Zasadniczo osoby migające się od płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego w Niemczech nie miały być traktowane tak surowo, jak dotąd to miało miejsce. Mówił nawet o tym szef Federalnej Centrali ds. Abonamentu na łamach Bilda, który stwierdził, że zamykanie osób w areszcie w związku z niepłaceniem abonamentu uważa za pozbawione sensu.
Teraz okazuje się, że zajęcie samochodu jest najwyraźniej dopuszczalne. Na łamach gazety „Thüringer Allgemeine” pojawił się artykuł o mieszkańcu Erfurta, który z zasady postanowił nie płacić abonamentu bowiem w jego mniemaniu publiczne stacje podają nieprawdę a sam przymus do płacenia jest niedemokratyczny.
Dłużnik wniósł sprzeciw i zaprzestał ostatecznie płacenia. Dług w wysokości 758,46 euro urzędnicy postanowili ściągnąć poprzez zajęcie samochodu marki Mazda o wartości 20.000 pod groźbą wystawienia go na aukcję. 30-latek nazwał zachowanie urzędników “nieproporcjonalnym” jednak ostatecznie z obawy przed stratą zajętego samochodu zapłacił sumę, którą był winny.