Czarny dzien dla wszystkich piwoszy lubujących się w trunkach sprzedawanych przez austriacką Brau Union. Nadzieje, na to, że podwyżki cen okażą się jedynie kaczką dziennikarską rozwiało oświadczenie firmy, które potwierdziło, że ceny wzrosną o 2,5%. Za powody takiej decyzji podano inflację, wzrost kosztów personalnych a także cen surowców, które do produkcji złocistego trunku są niezbędne. Wszystko to powoduje, że kupno piwa będzie się wiązało z nieco większymi niż dotychczas kosztami. Powód do strapień mają nie tylko piwosze, ale też browary, tegoroczne, upalne lato było przyczyną mniejszych o 15% zbiorów.
To wszystko odbija się ostatecznie na cenie piwa, która ma wzrosnąć już w grudniu. Do Brau Union należą m.in. piwa takie jak Heineken, Desperados, Zipfer, Puntigamer i Gösser. Ich ceny mają już za niedługo wzrosnąć. Jest jedno mocno wątpliwe by podwyżka zaważyła na ilości spożywanego piwa. Przeciętny Austriak wypija w ciągu roku 103 litry piwa, co stawia go na drugim miejscu w Europie. Więcej piwa piją tylko ich północni sąsiedzi Czesi.