Nagłe zachorowanie 12 pracowników firma potraktowała w kategorii strajku, co miało daleko idące konsekwencje – dziesięciu zatrudnionych zostało zwolnionych, a dwóch kolejnych złożyło wypowiedzenie. Powodem takiego rozwiązania sytuacji mogły być również finansowe straty, które poniosło przedsiębiorstwo – mowa o 250.000 euro.
Niesforni pracownicy swoją akcją doprowadzili do tego, że inni zatrudnieni musieli pracować jeszcze dłużej, mimo, że w krótkim czasie udało się znaleźć zastępstwo. Sytuacja doprowadziła do opóźnień w realizacji zamówień, czego wynikiem była wspomniana strata. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że dzień przed pójściem na chorobowe, cała dwunastka była zdrowa i głośno dyskutowała z szefostwem o nadgodzinach.
Co ciekawe, nazwy firmy nie ujawniono. Wiadomo tylko, że jest to duże przedsiębiorstwo zatrudniające ponad 100 osób.