W 2017 roku ponad 18 tys. osób pracowało w jednej z wielu filii Ikei w Niemczech. Przedsiębiorstwo od 2010 roku jest związane zbiorowym układem pracy. Oznacza to, że wysokość zarobków pracowników jest zależna od zbiorowych układów pracy w handlu detalicznym. Warto wspomnieć, że te wiążą się z różnymi zarobkami w każdym z krajów związkowych. Przykładowo sprzedawcy Ikei w Hesji zarabiają zależnie od doświadczenia zawodowego, jak i powierzonych im zadań przy zatrudnieniu na pełen etat między 1.808 a 2.860 euro miesięcznie. Logistycy zaś, którzy pracują między innymi na magazynie, mogą liczyć na 2.278 – 2.616 euro miesięcznie. Ikea poinformowała także, że zatrudnieni otrzymują dodatek urlopowy oraz bonus, którego wysokość zależna jest od obrotów przedsiębiorstwa w danym roku.
Należy zaznaczyć, że płace ustalone według zbiorowego układu pracy w branży handlu detalicznego nie są dotyczą wszystkich. Jedynie jedna trzecia przedsiębiorców związanych jest bowiem zbiorowym układem pracy. Z analizy Fundacji Hansa Böcklera z 2016 roku wynika, że wynagrodzenie w przedsiębiorstwach związanych takowym układem jest około o 15% wyższe niż w firmach, które nie zdecydowały się na jego podpisanie.
Według atlasu wynagrodzeń Federalnego Urzędu Pracy mediana wynagrodzeń dla sprzedawców wynosi 2.277 euro. Oznacza to, że połowa zarabia lepiej, a połowa pracowników na tym stanowisku mniej. W Bawarii jest to przykładowo 2.358 euro, w Meklemburgii-Pomorzu Przednim 1.640 euro, a w Saksonii 1.816 euro. Handel detaliczny w Berlinie oraz Brandenburgii ma od września nowy zbiorowy układ pracy, który wywalczył związek zawodowy Ver.di. Sprzedawca może zarobić tam do 2.490 euro miesięcznie. W firmach, które nie związały się zbiorowym układem pracy, zarobki są średnio o 20% niższe, jednak przedsiębiorstwa, którym zależy na wykwalifikowanych pracownikach, nie mogą pozwolić sobie na oferowanie niższych stawek, ponieważ te nie przyciągnęłyby żadnego poszukującego zatrudnienia.
Źródło: bild.de