W 2016 roku skazanych zostało 532 nastolatków za jazdę skradzionym samochodem – to więcej niż w latach poprzednich, gdzie ukarano kolejno 480 i 491 osób. Najwięcej tego typu wykroczeń było w roku 2005 – skazano wtedy ponad 880 nastolatków. W sierpniu br. w St. Gallen młodociany kierowca podczas próby ominięcia kontroli drogowej wjechał w betonową podmurówkę.
W ubiegły roku skazano w całej Szwajcarii 1657 osób za poruszanie się kradzionymi pojazdami silnikowymi, z czego jedna trzecia nie miała ukończonego 18. roku życia. W ponad 90% byli to panowie, połowa z nich była cudzoziemcami. 12% z zatrzymanych nie miała 14 lat. W wielu przypadkach nastolatki działają w grupie, chcąc zrobić wrażenie na kolegach i koleżankach albo poczuć adrenalinę – wyjaśnia Patrik Killer zawodowo zajmujący się tego typu sprawami – „o możliwych konsekwencjach swoich czynów raczej nie myślą”.
Te mogą być poważne, łącznie z poszkodowaniem osób trzecich. Jako że nastolatki nie mają w większości przypadków żadnego doświadczenia w prowadzeniu samochodu, taka eskapada kończy się często nie tylko utratą panowania nad pojazdem, ale również zniszczeniami infrastruktury i pojazdu. Nie wspominając o konsekwencjach prawnych – karach i zakazach uzyskania prawa jazdy po osiągnięciu pełnoletniości. Ukarany zostaje nie tylko prowadzący, ale również pasażerowie i wszyscy wiedzący o kradzieży samochodu.
Źródło: 20min.ch