Spora grupa niemieckich miast już od 2010 roku przekracza wartości graniczne tlenku azotu w powietrzu, przez co organizacja Deutsche Umwelthilfe (DUH) pozwała aż 19 z nich w celu zmuszenia ich do przestrzegania ustalonych przez Unię Europejską norm. Federalny Sąd Administracyjny stwierdził w lutym 2018 roku, że zakazy ruchu dla samochodów napędzanych olejem napędowym są prawnie dozwolone. Mimo, że Hamburg nie należał wtedy do miast, które zostały pozwane przez DUH, to miasto już w 2014 roku musiało stawić czoła pozwowi złożonemu przez Bund für Umwelt und Naturschutz Deutschland za złą jakość powietrza. W związku z tym należało w połowie 2017 roku przedstawić plan na poprawienie jakości powietrza. Hamburg był więc przygotowany do wprowadzenia ograniczeń w 2018 roku i jako pierwszy zdecydował się na taki krok.
Kiedy zakaz ruchu wejdzie w życie, na razie nie wiadomo. Z dużym prawdopodobieństwem już w maju kierowcy, których samochody nie spełniają normy emisji zanieczyszczeń Euro 6, będą musieli nowych tras. Zakaz nie obowiązuje jednak na terenie całego miasta, a (póki co) jedynie na dwóch ulicach Hamburga – na odcinku 600 m ulicy Max-Brauer-Allee i 1,7 km odcinku ulicy Stresemannstraße. Zakaz nie dotyczy mieszkańców, ich gości oraz pojazdów uprzywilejowanych.
Za wdrożenie oraz kontrole odpowiedzialna będzie policja. Warto wspomnieć, że w pierwszych dniach po wprowadzeniu zakazu, rozdawane będą ulotki informacyjne, mające na celu zawiadomić kierowców o zmianie przepisów. Później kierowcy nieprzestrzegający prawa zapłacą już mandaty o wysokości 25 euro w przypadku samochodu osobowego i 75 euro przy pojazdach ciężarowych. Zakazy będą obowiązywały przez cały rok, dopóki wartości tlenku azotu w powietrzu trwale spadną poniżej wartości granicznej ustalonej przez Unię Europejską.
Wyrok Federalnego Sądu Administracyjnego tyczy się całego kraju, więc zakazy ruchu mogą zostać wprowadzone dosłownie w każdym niemieckim mieście. W Stuttgarcie przykładowo mówi się, że podobne ograniczenia wejdą w życie do końca 2018 roku. Pozew DUH dotyczył bowiem m.in. Berlina, Kolonii, Dortmundu, Frankfurtu i Düsseldorf,u którego władze jako jedyne nie zgadzają się z wyrokiem sądu i nie chcą go przyjąć.
Źródło: spiegel.de