Rok 2005 – nie byłoby imprezy bez słynnych „Jej czarnych oczu” Ivana i Delfina. Minęło dziesięć lat, a artysta zamierza podbić…Niemcy.
Ivan Komarenko zniknął na jakiś czas z mediów. Pojawił się co prawda w Tańcu z gwiazdami i Tylko nas dwoje, ale na tym koniec. Teraz artysta powrócił i ruszył na podbój naszych zachodnich sąsiadów. „Jej czarne oczy” doczekały się wersji w języku niemieckim i noszą teraz tytuł „Nur ihre schwarzen Augen”. Pod banderą Universal Music ma się ukazać nowa płyta Ivana, którą chce skraść serca fanów niemieckich szlagrów. Czy mu się uda?
Artysta uczył się niemieckiego przez kilka lat, tymczasem niejedni dosłuchali się w refrenie „Schwarzeneggara”, Ivan jednak uspokaja – to nie piosenka o Arnoldzie Schwarzeneggerze. To akurat możemy potwierdzić.
O całym przedsięwzięciu artysta pisze na Facebooku:
„Zapewne jesteście ciekawi mojego pobytu w Niemczech. Otóż moje zniknięcie nie było przypadkowe. Kontakty pielęgnowane od trzech lat zaczynają przynosić wymierne efekty. Na polecenie dyrektora Universal Music wytwórni muzycznej w Monachium nagrałem piosenkę ,Jej czarne oczy’ w języku niemieckim. Facet się uparł, żeby zrobić z tego czołowy przebój deutsche schlager (taki trochę odpowiednik niemieckiego disco polo :-)). Tydzień spędziłem w studio nagrywając kawałek. Teledysk już w czerwcu. Pierwszy koncert w Niemczech promujący „Jej czarne oczy” i kilka innych utworów już 16 maja w Dortmund. A teraz posłuchajcie piosenki „Jej czarne oczy” w nowej odsłonie. Przed Państwem ,Nur ihre schwarzen Augen’”.
Jeżeli jeszcze nie słyszeliście nowej wersji, oto ona:
I dla porównania wersja polska:
Źródło: eska.pl, youtube.pl, facebook.com/IvanKomarenko