Monachijczycy podchodzili do tego meczu pewni wygranej, którą chcieli odnieść najmniejszym nakładem sił oszczędzając się na pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z FC Chelsea Londyn (25 lutego, godz. 21.00). Jednak zbyt duże przekonanie o swojej wyższości sprawiło, że na Allianz Arena w stolicy Bawarii omal nie doszło do sensacji. Miejscowi, co prawda cały czas przeważali, pierwsi też zdobyli gola, którego w 25 minucie po akcji Tolisso zdobył Gnabry, ale na przerwę oba zespoły schodziły remisując 1-1. Stało się tak dlatego, że na minutę przed końcem pierwszej odsłony Srbeny wykorzystał katastrofalny błąd golkipera FCB, Neuera i wyrównał na 1-1.
„Lewy” uratował Bayern
Po zmianie stron podopieczni Hansi Flicka ruszyli do bardziej zdecydowanego natarcia, ale gola na 2-1 zdobyli dopiero w 70 minucie, kiedy to zagranie Gnabry na bramkę zamienił Lewandowski. W tym momencie wydawało się, że kolejne bramki dla FCB są tylko kwestią czasu. Tym bardziej, że SC Paderborn słynie z tego, że w końcówkach meczów traci energię. Tym razem jednak tak nie było. Team Stefena Baumgarta zaczął walczyć z Bayernem, jak równy z równym, często bardzo groźnie kontrując. Jak groźnie przekonali się monachijczycy na kwadrans przed końcem pojedynku, kiedy to zagranie Jastrzembskiego na gola zamienił Michel i był remis 2-2! Kibice gospodarzy na moment zamarli. Ich obawy były tym większe, że goście stawali się coraz bardziej śmiali, szukając zdobycia zwycięskiego trafienia. Finalnie zdobyli go jednak miejscowi, a konkretnie „Lewy”, który bramkę na wagę kompletu oczek dla Bayernu strzelił w 88 minucie po akcji Gnabry. Monachijczycy do 9 zatem przedłużyli ligową serię bez porażki, odnosząc w tym czasie 8 zwycięstw. SC Paderborn z kolei nie wygrał meczu od 4 kolejek, zdobywając w tym czasie tylko punkt i nadal czeka na pierwsze w historii zwycięstwo z Bayernem z którym w 6 pojedynkach uległ 6-krotnie.
Zdecydowanie lepiej od mistrzów Niemiec zaprezentował się wicemistrz – Borussia Dortmund, która wygrała w Bremen 2-0, rewanżując się ekipie z nad Wesery za porażkę w Pucharze Niemiec. Co za tym idzie team Luciena Favre pozostaje w boju o tytuł mistrzów Niemiec. Goście, pomimo że od początku meczu wyraźnie przeważali, to jednak swoją dominację w tej potyczce podpisali zdobyciem bramek dopiero po przerwie. W 51 minucie po akcji Sancho na prowadzenie dortmundczyków wyprowadził Zagadou, a wynik spotkania ustalił – Haaland, któremu asystował Hakimi. BVB dzięki temu w pojedynkach o ligowe punkty jest niepokonane z Werderem od 5 konfrontacji. Bremen natomiast, jak na razie zmierza, ku spadkowi do 2.Bundesligi, przegrywając 5 mecz z rzędu i 9 w 10 ostatnich kolejkach!
Bezlitosne „Byki”
Podobnie, jak lider tabeli – FC Bayern i wicemistrz Niemiec – Borussia Dortmund, komplet oczek wywalczył w minionej serii też wicelider tabeli – RB Leipzig. Saksończycy rozbili w Gelsenkirchen tamtejsze FC Schalke 04 aż 5-0, choć trzy dni wcześniej rozgrywali w Londynie trudny wyjazdowy (zwycięski 1-0) mecz w Lidze Mistrzów z Tottenhamem! W pojedynku o punkty Bundesligi z Schalke 04 team Juliana Nagelsmanna przewyższał rywala z Zagłębia Ruhry w każdym elemencie piłkarskiego kunsztu, a do tego nie miał grama litości dla przeciwnika, szukając goli przez cały mecz. W pierwszej połowie ze względu na rozregulowane celowniki, RB Leipzig zdobyło tylko jedną bramkę, którą na swoje konto zapisał Sabitzer (asysta Werner), ale po przerwie worek z bramkami rozwiązał się. W 61 minucie po podaniu Nkunku, Werner kapitalnym uderzeniem w lewy góry róg bramki S04 podwyższył na 2-0 i zachęcił swoich kolegów, aby też sobie postrzelali i go posłuchali. W 68 minucie po dośrodkowaniu Nkunku i uderzeniu głową Halstenberga było już 3-0 dla „Czerwonych Byków”, a 12 minut później po kolejnym świetnym zagraniu Nkunku, Angelino zdobył 4-go gola dla RBL, a swojego pierwszego w barwach dumy Saksonii. Wynik spotkania ustalił natomiast Forsberg w 89 minucie po kolejnej akcji Nkunku. O przewadze gości w tym meczu świadczy fakt, że w pierwszej połowie FC Schalke 04 nie oddało na bramkę gości ani jednego strzału, a w całym meczu zaledwie trzy przy 24 uderzeniach przyjezdnych. Licząc zatem mecze w Bundeslidze i w Lidze Mistrzów, RB Leipzig jest niepokonane od 4 pojedynków, a FC Schalke 04 od 5 kolejek czeka na wywalczenie w Bundeslidze całej puli.
Ważne dwa oczka w wyścigu o tytuł mistrzów Niemiec zgubiła w minionej serii spotkań Borussia Moenchengladbach, która przed własną publicznością tylko zremisowała z TSG 1899 Hoffenheim 1-1. Początek pojedynku należał do miejscowych, którzy od 11 minuty prowadzili 1-0, kiedy to zagranie Thurama na bramkę zamienił Ginter. Później mecz się wyrównał, ale to Borussia miała wyborną okazję do zdobycia drugiego gola. Dokładnie w 75 minucie, ale tak się jednak nie stało, ponieważ Plea nie wykorzystał rzutu karnego (za zagranie ręką przez Huebnera), jego strzał obronił golkiper TSG 1899 – Baumann. Zmarnowana okazja zemściła się na Nadreńczykach w drugiej minucie doliczonego czasu gry, kiedy to po podaniu głową Baumgartnera, Luca Ribeiro także głową umieścił futbolówkę w siatce Borussii, ustalając wynik rywalizacji. Mimo to ekipa z Sinsheim od 6 pojedynków nie jest w stanie pokonać Borussii Moenchengladbach w meczu o punkty niemieckiej ekstraklasy, zwyciężając (5-3) po raz ostatni – 15 kwietnia 2017 roku. Na uwagę zasługuje też fakt, że TSG 1899 Hoffenheim nie wygrało żadnego z 3 ostatnich meczów w Bundeslidze, zdobywając w nich oczko. „Źrebaki” natomiast nie znalazło pogromcy od 4 spotkań, ale zaledwie remis u siebie z ligowym średniakiem z Sinsheim może team Marco Rose kosztować bardzo wiele, może nawet medal.
Augsburg bez szans
Straty Borussii Moenchengladbach wykorzystał goniący „Źrebaków” Bayer 04 Leverkusen, który bez problemów pokonał na własnej BayArena przeciętny FC Augsburg 2-0. Dominacja „Aptekarzy” w tym spotkaniu była olbrzymia i wyrażała się aż 76 procentowym posiadaniem piłki. Jednak podopieczni Petera Bosza nie mieli zbyt dużego apetytu na zdobywanie bramek, stąd tylko dwa razy umieszczali futbolówkę w siatce ekipy z Bawarii. Po raz pierwszy w 25 minucie, kiedy to inteligentne zagranie Havertza na gola zamienił Diaby, a drugi raz w 59 minucie, kiedy to skuteczną szarżą i celnym strzałem popisał się Amiri i Leverkusen po raz 4 z rzędu w meczu o punkty Bundesligi pokonał FCA. Co ciekawe Bayer 04 nigdy w historii nie uległ w meczu niemieckiej ekstraklasy ekipie z Augsburga, odnosząc 12 zwycięstw w 18 pojedynkach! Jest to też licząc mecze w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i w Lidze Europy 5 wygrana „farmaceutów” z rzędu. Augsburg natomiast z 7 ostatnich meczów ligowych zwyciężył tylko raz, przy 5 niepowodzeniach i remisie.
Jeszcze efektywniejszą wygraną na swoim koncie zapisał VfL Wolfsburg. „Wilki” przed własną publicznością „pożarły” słabe 1.FSV Mainz 05, 4-0, dzieląc zdobywanie goli po dwie na jedną połowę. W pierwszej odsłonie do siatki trafiali, Brakalo w 21 minucie oraz Steffen, a po zmianie stron, Gerhardt w 49 minucie oraz ponownie Steffen w 68 minucie, popisując się przez przy tym akcją i sprytem przy oddaniu strzału na bramkę w stylu, Leo Messiego. VfL do 9 zatem przedłużyło ligową serię bez porażki z Moguncją, a przy tym zapisał na swoim koncie 4 ligowe spotkanie bez porażki. Mainz natomiast po dwóch meczach bez porażki znów musiało przełknąć gorycz porażki i walka o uniknięcie degradacji do niemieckiej drugiej ligi w wypadku tego zespołu wciąż trwa.
„Kozły” zmiażdżyły Herthę BSC
Wiele można było spodziewać się po konfrontacji sąsiadów w tabeli – Herthy BSC Berlin z 1. FC Koeln, ale na pewno nie spodziewano się druzgocącej klęski stołecznej ekipy przed własną publicznością aż 0-5! O tym, że 1. FC Koeln w rundzie rewanżowej prezentuje naprawdę solidny futbol wiemy już od kilku tygodni. Wiemy także o tym, że w Hercie BSC po nagłej i niespodziewanej rezygnacji z prowadzenia zespołu przez Juergena Klinsmanna zrobiło się duże zamieszanie, które nie wpływa pozytywnie na morale zespołu. Jednak porażka 0-5 z przeciętnymi jakby nie patrzeć „Kozłami” jest absolutną kompromitacją ekipy z Berlina. Należy jednak dodać, że kolończykom, którzy koncentrowali się na grze z kontry wychodziło w tym spotkaniu prawie wszystko i co najważniejsze nie zawodziła ich też skuteczność. Już w 4 minucie po akcji Kainza, Cordoba wyprowadził gości na prowadzenie, a 18 minut później ten sam napastnik po zagraniu Jakobsa, uderzeniem głową podwyższył na 2-0. Berlińczykom nie pozostało w tym momencie nic, jak tylko wszystkie siły rzucić do ataku i próbować odrabiać straty. Tak też zrobili, ale efekt ich pracy był żałosny. Przyjezdni, jak otwartą księgę czytali zamiary zawodników Herthy BSC i nadal bezlitośnie kontrowali, wręcz miażdżąc rywala. W 39 minucie po akcji Cordoby i trafieniu Kainza było już 3-0, a w 62 minucie ponownie Kainz, ale tym razem po podaniu Rexhbecaja podwyższył na 4-0. Natomiast dzieła totalnego zdemolowania stołecznej ekipy dokończył w 70 minucie Uth, popisując się celnym strzałem z rzutu wolnego. W ten sposób 1. FC Koeln zrewanżowało się rywalowi za porażkę u siebie w rundzie jesiennej 0-4 i przerwało serię 3 ligowych przegranych z berlińczykami.
W Duesseldorfie marzenia o pozostaniu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech wciąż są duże i coraz większe. Tamtejsza Fortuna w 23 kolejce niespodziewanie, ale wysoce zasłużenie pokonała na wyjeździe solidny w tym sezonie SC Freiburg 2-0. Team ze stolicy Nadrenii Płn. Westfalii od początku meczu prezentował się korzystniej od gospodarzy i w 37 minucie udokumentował to zdobyciem gola, którego po dośrodkowaniu Stoegera, strzałem głową zdobył Hoffmann. Po zmianie stron nadal goście z nad Renu byli lepszym zespołem i podobnie, jak w pierwszej odsłonie zdobyli bramkę, którą w 61 minucie po akcji Stoegera na swoje konto zapisał Thommy. Fortuna zatem w 4 ostatnich meczach Bundesligi tylko raz schodziła z murawy pokonana, sama zaś wygrała raz i 2-krotnie zremisowała.
Dokumentacja kolejki:
Muenchen – Paderborn 3-2 (1-1)
M’gladbach – Hoffenheim 1-1 (1-0)
Bremen – Dortmund 0-2 (0-0)
Hertha BSC – Koeln 0-5 (0-3)
Freiburg – Duesseldorf 0-2 (0-1)
Schalke 04 – Leipzig 0-5 (0-1)
Leverkusen – Augsburg 2-0 (1-0)
Wolfsburg – Mainz 05 4-0 (2-0)
Frankfurt – Berlin 1-2 (0-0)
Zespół | Mecze | Punkty | Z | R | P | Bramki | +/- |
1. Bayern Muenchen | 23 | 49 | 15 | 4 | 4 | 65-26 | 39 |
2. RB Leipzig | 23 | 48 | 14 | 6 | 3 | 61-25 | 36 |
3. Borussia Dortmund | 23 | 45 | 13 | 6 | 4 | 65-32 | 33 |
4. Borussia M’Gladbach | 22 | 43 | 13 | 4 | 5 | 43-25 | 18 |
5. Bayer 04 Leverkusen | 23 | 43 | 13 | 4 | 6 | 40-29 | 11 |
6. Schalke 05 Gelsenkirchen | 23 | 36 | 9 | 9 | 5 | 32-32 | 0 |
7. VfL Wolfsburg | 23 | 34 | 9 | 7 | 7 | 32-28 | 4 |
8. TSG Hoffenheim | 23 | 34 | 10 | 4 | 9 | 34-36 | -2 |
9. SC Freiburg | 23 | 33 | 9 | 6 | 8 | 31-33 | -2 |
10. 1.FC Union Berlin | 23 | 29 | 9 | 2 | 12 | 29-36 | -7 |
11. Eintracht Frankfurt | 23 | 28 | 8 | 4 | 11 | 38-37 | 1 |
12. FC Augsburg | 23 | 27 | 7 | 6 | 10 | 34-47 | -13 |
13. 1.FC Koeln | 22 | 26 | 8 | 2 | 12 | 33-42 | -9 |
14. Hertha BSC | 23 | 26 | 7 | 5 | 11 | 27-43 | -16 |
15. 1.FSV Mainz 05 | 23 | 22 | 7 | 1 | 15 | 31-52 | -21 |
16. Fortuna Duesseldorf | 23 | 20 | 5 | 5 | 13 | 23-46 | -23 |
17. Werder Bremen | 23 | 17 | 4 | 5 | 14 | 25-53 | -28 |
18. SC Paderborn 07 | 23 | 16 | 4 | 4 | 15 | 29-50 | -21 |
Program następnej kolejki:
Duesseldorf – Hertha BSC
Dortmund – Freiburg
Hoffenheim – Muenchen
Mainz 05 – Paderborn
Augsburg – M’gladbach
Koeln – Schalke 04
Berlin – Wolfsburg
Leipzig – Leverkusen
Bremen – Frankfurt
Krzysztof Świerc