W miesiącach zimowych pracownicy często i nie zawsze z własnej winy spóźniają się do pracy. Przyczyną niezależną od pracownika może być na przykład wypadek drogowy czy opóźnienie pociągu lub autobusu, a powodem – śnieżyca, gołoledź i sparaliżowany ruch na drogach. Prawo mówi jednak, że pracodawca nie zawsze musi akceptować tego rodzaju spóźnienia. W najgorszym przypadku konsekwencją może być obniżenie wynagrodzenia lub nawet zwolnienie z pracy!
Mając pracę blisko naszego miejsca zamieszkania oszczędzamy nie tylko na dojazdach, ale również zyskujemy więcej czasu wolnego dla
Ponad połowa mieszkańców Austrii pracuje poza miejscem zamieszkania i musi dojeżdżać do pracy. Tłumaczy to często oszczędnością pieniędzy.
Zima, cu tu dużo mówić, nie sprzyja rowerzystom. Mimo obietnic ze strony miasta monachijscy rowerzyści mają wyjątkowo
Powroty z wakacji nie mają końca – korki, tłok i kolejna próba cierpliwości czekają kierowców w ten