Niektóre dzieci chodzą przez wakacje na korepetycje, aby szlifować swoją wiedzę lub przygotować się do nadchodzącego roku szkolnego. W zeszłym roku z takiej opcji skorzystało pięć procent wszystkich uczniów. Wiele z nich chodziło na korepetycje także w czasie szkoły.
Korepetycje zawsze wiązały się ze sporymi wydatkami, nie inaczej jest także w tym przypadku. W Styrii za naukę dziecka rodzice zapłacili najwięcej – 490 euro, a nieco mniej w Wiedniu (450 euro). Najmniej liczyli sobie korepetytorzy w Burgenlandzie – tam wystarczyło 280 euro.
Różnice pogłębiają się, kiedy weźmiemy pod uwagę poziom edukacji, na którym znajduje się dziecko. Korepetycje dla ucznia średniej szkoły zawodowej kosztują 690 euro, podczas gdy dla ucznia podstawówki starczy 220 euro.
Rodzice zarabiający średnio 3 000 euro miesięcznie wydają średnio 472 euro na wakacyjne korepetycje dla swoich pociech. Przy zarobkach w wysokości 1 300 euro, 286 euro przeznaczane jest na pomoc dzieciom. Oznacza to, że uczniowie z biedniejszych rodzin często nie mają szans na uzyskanie pomocy w nauce, co przedkłada się na ich wiedzę.
Wiedeńskie uniwersytety ludowe zaoferowały po raz pierwszy darmowe korepetycje dla uczniów nowych liceów (Neue Mittelschulen) oraz niższych szczebli wyższych szkół ogólnokształcących (AHS). Z takiej możliwości będzie można skorzystać już od 1 sierpnia. To pierwszy krok w stronę rozwiązania problemu wysokich kosztów korepetycji. Specjaliści są zdania, że należy czym prędzej rozbudować tzw. szkoły całodzienne, z których już teraz korzysta wiele uczniów.
Jak donosi Izba Pracownicza, tylko takie rozwiązanie jest w stanie odciążyć rodziców – finansowo i czasowo. Pomoc w szkole powinna być lepiej dostępna dla uczniów. W grę wchodzi również specjalny sposób finansowania zależny od sytuacji ucznia. Dzieci, których rodzice nie posiadają wykształcenia, powinny otrzymywać więcej środków na wsparcie w szkole.
Źródło: Heute