W 2014 roku w wiedeńskich filiach AMS doszło łącznie do 269 incydentów. Rok później liczba przypadków użycia agresji, która skończyła się użyciem przemocy i uszkodzeniem mienia, zwiększyła się o 163 procent i wyniosła 710. W dziale obsługi klienta zarejestrowano pięciokrotnie więcej gróźb, obraz oraz ataków pisemnych niż w roku 2014. W filii przy ulicy Dresdner Straße pracownikom grożono aż 145 razy.
Co ciekawe, autorem 137 ataków pisemnych była jedna i ta sama osoba. Podczas 710 przypadków użycia agresji, których doliczono się w 2015 roku, pracownicy AMS musieli 16 razy wezwać policję. Cztery zajścia skończyły się złożeniem doniesienia o przestępstwie, a dwie osoby otrzymały zakaz wstępu do budynku.
Zastanawiająca pozostaje motywacja agresorów i przyczyny ich zachowania. Na ten temat austriacka prasa niestety milczy.
Źródło: Heute
Foto by Herzi Pinki (Praca własna) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], Wikimedia Commons