Kilka minut po godzinie czwartej pierwszy od dłuższego czasu pociąg opuścił dworzec w Lucernie. Obecnie niewiele przypomina o wydarzeniach z ostatnich dni, kiedy to z powodu wykolejenia pociągu ruch na dworcu został sparaliżowany na pięć dni. Feralny pociąg można jeszcze zauważyć na peronie, jednak przykryto go płachtą – być może po to, by nie denerwować podróżnych.
Pasażerowie SBB w ostatnich dniach musieli sporo wycierpieć – począwszy od przesiadek do samochodów, po podróże autobusem. Do śmiechu nikomu raczej nie było. Z wyraźną ulgą przyjęto więc komunikat, że dworzec normalnie działa a pociągi kursują w dużej mierze zgodnie z planem.
Kolejarze postanowili wynagrodzić podróżnym te niedogodności i w poniedziałek rozdawali woreczki z czekoladkami w kształcie serca. Również na ekranach rozmieszczonych na terenie dworca wyświetlały się podziękowania za wyrozumiałość.
Źródło: 20min