Austriacki związek zawodowy Bau-Holz (GBH) apeluje do wszystkich pracodawców, by ci „pokazali rozsądną i humanitarną postawę i wzięli przepis o pracy w upale pod uwagę”.
Robotnicy budowlani muszą pracować na słońcu i często nie mają nawet możliwości schowania się w cieniu. Do tego szczególnie latem, gdy temperatury wzrastają niemiłosiernie, wyrabia się jest najwięcej nadgodzin, ponieważ suche powietrze zapewnia idealne warunki. „To zwali z nóg nawet najsilniejszego budowlańca” tłumaczy przewodniczący GBH, Josef Muchitsch.
Upały stwarzają bardzo ryzykowne warunki: częstość błędów i ryzyko wypadku wzrastają, a pracownicy mogą dostać zapaści. W skutek tego 56-letni mężczyzna zmarł na budowie z początkiem lipca.
Od 2013 roku istnieje prawna norma obowiązująca w budownictwie. Według niej przy temperaturze ponad 35o roboty mogą zostać wstrzymane, lecz ta decyzja należy do pracodawcy i jego zleceniodawcy. W tym czasie wypłaca się tylko 60% stawki godzinowej.
Średnio tylko cztery razy w roku pogoda przekracza wartość graniczną. Muchitsch informuje, że ustawa ta jest brana pod uwagę, lecz nie przez wszystkich. Gdyby tak było, nie dochodziłoby do śmiertelnych wypadków. Apeluję więc do wszystkich pracodawców do jej stosowania!”