Brak wolnych mieszkań w stolicy RFN daje się we znaki tamtejszym placówkom Jobcenter zwłaszcza w kontekście budżetu. Szukając oszczędności w związku ze stale rosnącymi cenami wynajmu, urzędnicy umieszczają bezrobotnych w hostelach i pensjonatach. Rocznie na ten cel przeznaczanych jest aż 130 milionów euro o czym informuje BZ Berlin. W porównaniu do minionych lat, mamy do czynienia z regularnie rosnącymi wydatkami.
Co ciekawe, jeszcze w 2012 roku bowiem jeszcze w 2012 roku w pensjonatach czy hostelach zakwaterowano przejściowo dokładnie 3.405 tzw. wspólnot potrzeb, na które składało się średnio 1,8 osoby. Miesięczny koszt sięgał wtedy 2.173.060 euro czyli 354 euro na świadczeniobiorcę Hartz IV.
W grudniu minionego roku, na ten cel przeznaczano już 11.391.800 euro miesięcznie a w ten sposób zakwaterowano 10.212 wspólnot potrzeb. Zakładając, że w ich skład wchodziło średnio 1,8 osoby daje to koszt 620 euro miesięcznie na świadczeniobiorcę.
Jednym z powodów rosnących kosztów są także uchodźcy z państw objętych konfliktami zbrojnymi oraz azylanci. Po otrzymaniu zezwolenia na pobyt mają bowiem oni prawo do świadczenia dla bezrobotnych oraz mieszkania. Z powodu ogromnych kosztów ponoszonych z tego tytułu, osoby te są umieszczane w wynajmowanych pokojach – czytamy na łamach BZ.
O problemie wiedzą także politycy, jednak prawdziwą eksplozję kosztów tłumaczą rosnącą liczbą przypadków. Z drugiej strony, chciałoby się zapytać, dlaczego miesięczny koszt zakwaterowania osoby wzrósł prawie dwukrotnie?
Źródło: BZ