W RFN wykonywanie swoich obowiązków pracowniczych z domu staje się coraz popularniejsze. 40% pracodawców zatrudnia bowiem osoby pracujące zdalnie na pełny lub niepełny etat. Jeszcze rok temu wynik ten był mniejszy aż o 10%. Dodatkowo nic nie wskazuje na zmianę tego trendu bowiem co drugie przedsiębiorstwo planuje zwiększyć ilość zatrudnionych na zasadach home office w ciągu kolejnych 5-10 lat. 46% badanych jest zaś zdania, że ilość pracujących z domu pozostanie na tym samym poziomie.
Około 11% osób zatrudnionych w Niemczech wykonuje część swoich obowiązków zdalnie, we Francji i Austrii odsetek ten wynosi 15%, a w Danii aż 25%. Taki sposób pracy nie wymaga bowiem wiele, a dzisiejsze technologie pozwalają na pracę o każdej porze dnia i nocy. Dyrektor Naczelny bitkom, Bernhard Rohleder jest jednak zdania, że powinny powstać jasne zasady dotyczące zdalnej pracy. „Od pracodawców wymaga się zaufania, a od pracowników organizacji i dyscypliny” stwierdził Rohleder. Dzięki Internetowi oraz różnym aplikacjom komunikacyjnym fizyczne pojawienie się w firmie nie jest już wymagane, a praca z domu może pomóc osobom dojeżdżającym lub rodzicom z małymi dziećmi w łączeniu ze sobą życia zawodowego i rodzinnego.
Jednak 67% badanych uważa, że taka forma nie zawsze jest możliwa, a ponad połowa z nich jest zaś zdania, że brak bezpośredniego kontaktu ze współpracownikami może doprowadzić do spadku wydajności. Jednak nawet jeśli wiele osób chciałoby spróbować pracy zdalnej, to prawo nie jest dostosowane do takiej formy zatrudnienia. Takie zasady, jak ośmiogodzinny dzień pracy i jedenastogodzinny minimalny okres wypoczynku, stwarzają problemy we wprowadzeniu takiego modelu. Rohleder jest więc zdania, że nadszedł najwyższy czas, by dostosować przestarzałe prawo do nowoczesnego świata zawodowego.
Źródło: faz.net