Budowlańcy zmagają się z problemami związanymi presją czasu. Z ankiety przeprowadzonej przez szwajcarski związek zawodowy Unia, w której wzięło udział 12 tys. pracowników branży budowlanej, wynika, że 78% z nich skarży się na zwiększony w ostatnich latach stres związany z ukończeniem prac w terminie. Często zdarza się bowiem, że już przy rozpoczęciu prac budowa jest opóźniona, przez co pracownicy muszą nadrobić zaległości. To ma wpływ na ich zdrowie i bezpieczeństwo w miejscu pracy. Ponad połowa ankietowanych stwierdziła, że ze względu na presję czasu cierpi ich zdrowie, bezpieczeństwo i jakość wykonanej pracy. 68% odczuwa także negatywne skutki w życiu prywatnym. Chodzi przede wszystkim o codzienną niepewność, o której wróci się do domu.
Unia podkreśla, że duży stres może mieć znaczący wpływ na bezpieczeństwo. Wprawdzie liczba wypadków w miejscu pracy spadła w ostatnim czasie, lecz ilość ciężkich wypadków zwiększyła się od 2008 roku o całe 17,6%. Wzrosła także ilość wypadków śmiertelnych. Na 100 tys. robotników budowlanych przypada średnio 13,4 wypadków śmiertelnych. W porównaniu z innymi branżami to bardzo wysoki wynik. Do wypadków dochodzi często, ponieważ elementy budowlane nie są odpowiednio składowane, w celu zaoszczędzenia na czasie.
Osoby pracujące w branży budowlanej nie chcą więc dalej godzić się na takie traktowanie. Trzy czwarte ankietowanych uważa, że należy wspólnie walczyć przeciwko presji czasu. „Bezpieczeństwo pracy ma najwyższy priorytet na każdym kroku. Wszyscy pracujący przy budowie muszą zdawać sobie codziennie sprawę, jak ważne jest bezpieczeństwo”, stwierdzono w Szwajcarskim Związku Firm Budowlanych (SBV).
Źródło: 20min