Dyrektor Szwajcarskiego Urzędu ds. Zdrowia, Pascal Strupler chce wprowadzenia obowiązku zakrywania twarzy i nosa w sklepach. Ze względu na wzrost zakażeń, władze muszą podjąć bowiem działania. Niektóre kantony zaostrzyły już obostrzenia, brakuje jednak spójnych reguł działania. Strupler podkreślił, że BAG szuka rozwiązań, które można by jak najszybciej zastosować w tej sytuacji.
Jedną z propozycji BAG-u jest obowiązek noszenia masek nie tylko w sklepach, lecz także we wszystkich publicznie dostępnych pomieszczeniach. Zaproponowano także wprowadzenie formularzy kontaktowych we wszystkich lokalach gastronomicznych, jak i ograniczenie ilości klientów do 100 osób. Mimo iż najwięcej zakażeń ma miejsce w rodzinach, za granicą, w miejscu pracy i w trakcie zakupów, kontrola klubów i barów jest konieczna, by nie dopuścić do masowych infekcji.
Aktualnie 10% zarażeń ma swoje źródło za granicą, z czego 6% w krajach z listy podwyższonego ryzyka zakażeniuem. BAG poinformował, że aktualnie około 9 tys. osób, które wróciły z tych miejsc, odbywa kwarantannę. Władze urzędu zdają sobie jednak sprawę, że nie wszyscy się izolują, dlatego będą przeprowadzane losowe kontrole. Póki co rząd nie planuje wprowadzenia testów na koronawirusa przy wjeździe do Szwajcarii.
Dotychczas osoby mieszkające w krajach nienależących do UE, strefy Schengen i Wielkiej Brytanii, mogły wjechać do Szwajcarii tylko w wyjątkowych przypadkach (np. śmierć członka rodziny). Partnerzy osób żyjących w kraju nie mogli więc przyjechać w odwiedziny. To zmieni się od 3 sierpnia. Osoby mające w Szwajcarii partnera życiowego, będą mogły wjechać do kraju. By do tego doszło, wymagane jest jednak zaproszenie drugiej połówki i dowody pokazujące, że para jest razem od dłuższego czasu, jak i dowód o minimum jednym spotkaniu przed wprowadzeniem obostrzeń. Oznacza to, że pary, które przykładowo poznały się przez Internet i nie miały jeszcze szansy, zobaczyć się na żywo, nie będą mogły skorzystać z regulacji.
Źródło: srf.ch