Karl Nehammer uzasadnił to pierwszymi wnioskami ze śledztwa. Jego zdaniem, nie można wykluczyć, że zamachowiec z całą świadomością szukał potencjalnych ofiar w kościołach. Polityk podkreślił, że kraj przeżywa obecnie trudny okres naznaczony niepewnością, bowiem mogą się ujawnić naśladowcy zamachowca.
Wobec obawy o bezpieczeństwo obywateli policja ma patrolować okolice kościołów oraz innych miejsc kultu religijnego. Funkcjonariusze pojawią się nie tylko w mundurach, ale i w cywilu. W akcji będą brać udział również antyterroryści oraz oddziały do zadań specjalnych Cobra.
Od kilku dni w Austrii obowiązuje drugi, tzw. totalny lockdown. Wszystkie sklepy, które nie sprzedają towarów codziennego zapotrzebowania, pozostają zamknięte. Szkoły prowadzą zajęcia online, a wyjścia z domu zostały w znaczący sposób ograniczone. Kościoły pozostają co prawda otwarte dla wiernych, ale nie są w nich sprawowane msze. Totalny lockdown obowiązuje w Austrii do 6 grudnia.