Według ministra pracy Hubertusa Heila pracownicy w Niemczech otrzymali od początku 2020 roku 38 mln euro w formie Kurzarbeitergeld. Polityk podkreślił, że jest to ogromna suma pieniędzy, lecz alternatywa w formie masowego bezrobocia byłaby dla Niemiec jeszcze droższa. „Mieliśmy 26 mln euro w formie rezerw z dobrych lat na rynku pracy”, podkreślił Heil. Te pieniądze zostały w całości wykorzystane w czasie kryzysu.
Minister pracy przyznał także, że w niektórych przypadkach doszło do pomyłek. Miał tym samym na myśli możliwe poprawki w rozliczeniach wypłaconego Kurzarbeitergeld, które mogą zostać narzucone na przedsiębiorstwa.
Kasa na dokształcanie
Heil chce, by każdy pracownik w Niemczech miał prawo do regularnego dokształcania w swojej dziedzinie zawodowej. By to było możliwe, chce wprowadzenia państwowego świadczenia na dokształcanie – Weiterbildungsgeld. Digitalizacja i brak fachowców wymagają bowiem ciągłego kształcenia pracowników.
Źródło: t-online