Na krótko przed dniem Świętego Mikołaja, organizacja ochrony środowiska Global 2000 i organizacja praw człowieka Südwind po raz kolejny oferują sprawdzony test Czekoladowych Mikołajów, aby pomóc konsumentom w podjęciu decyzji. 31 czekoladowych Mikołajów i Mikołajek — o dziesięć więcej niż w zeszłym roku — które były dostępne w sklepach w całej Austrii, zostało przetestowanych zgodnie ze sprawdzonymi kryteriami.
Pionierzy wśród marek własnych supermarketów
Badanie wykazało, że w szczególności główne marki czekoladowe mają jeszcze trochę do nadrobienia, jeśli chodzi o transparentność. Dla porównania niektóre sieci supermarketów przyjęły już pionierską rolę w zakresie zrównoważonego rozwoju i uczciwych warunków pracy w odniesieniu do własnych marek. Dlatego też Südwind i Global 2000 zdecydowanie wzywają do wprowadzenia surowych przepisów dotyczących łańcucha dostaw, które zobowiązywałyby firmy do zachowania przejrzystości i pociągałyby je do odpowiedzialności w przypadku naruszeń. Kryteria społeczne i ekologiczne poszczególnych znaków jakości zostały ocenione przy użyciu znanego systemu sygnalizacji świetlnej: zielonego, żółtego lub czerwonego.
Podobnie jak w poprzednich testach, mikołaj z salzburskiej firmy EZA okazał się zwycięzcą dzięki silnemu oznaczeniu Fairtrade i BIO. Klienci mogą śledzić drogę zarówno kakao, jak i cukru trzcinowego z powrotem aż do miejsca ich pochodzenia.
Tuż za nim uplasowała się marka własna Spar, która uzyskała wysokie wyniki zarówno w przypadku wegańskiego, jak i konwencjonalnego czekoladowego mikołaja. Organiczne mikołaje z Favoriny z Lidla i Natury z Hofera zostały ocenione równie wysoko. Organiczna marka własna Billa może również liczyć na podwójne zielone oceny dla swojego wegańskiego i pełnomlecznego Świętego Mikołaja.
Czekoladowy wyzysk
„Czekoladowy Mikołaj z surowymi certyfikatami eco-fair nie jest już produktem niszowym. Dzięki tylu zwycięzcom testów obserwujemy w tym roku bardzo przyjemny rozwój. Jednocześnie zakres produktów z co najmniej jednym surowym znakiem jakości również znacznie się zwiększył” – mówi Caroline Sommeregger, ekspert ds. kakao w firmie Südwind. „Dlatego tym bardziej godne ubolewania jest to, że w szczególności duże globalne firmy czekoladowe nadal polegają na własnych inicjatywach, którym często brakuje przejrzystości. Konsumenci nie mają zatem jasności co do tego, jak naprawdę zrównoważona jest produkcja ich czekolady. Wyzysk i globalne niszczenie lasów są nadal ściśle powiązane z przemysłem czekoladowym”.
„Fakt, że aż 11 z wszystkich testowanych czekoladowych Mikołajów nosi odznakę ,Bio’, świadczy o bardzo pozytywnym rozwoju” komentuje przedstawiciel prasowy Global 2000, Martin Wildenberg. „Promowanie zrównoważonego rolnictwa organicznego tu i na Globalnym Południu gwarantuje ostrożne traktowanie przyrody i zabezpiecza źródła utrzymania rolników i ich rodzin zarówno tutaj jak i tam”.
Rosnący środek
W tym roku za zwycięzcami testów, którzy otrzymali 2 zielone odznaki, uplasowało się 12 czekoladowych Mikołajów – każdy z nich otrzymał zieloną odznakę w jednej kategorii. Na szczególną uwagę zasługuje inicjatywa wielu dużych detalistów dotycząca marek własnych. W DM można znaleźć organicznego Świętego Mikołaja, figurki lidlowskiej marki Favorina i czekoladowe mieszanki posiadają co najmniej pieczęć Fairtrade Cocoa. Goldora, marka własna Normy i Douceur od Penny Markt dołączają do grona marek z oznaczeniem Fairtrade również ze swoimi mieszankami.
Z kolei Denns oferuje Świętego Mikołaja, który posiada odznakę BIO. Mikołaj z Heindl posiada natomiast pieczęć Fairtrade Cocoa. Mikołaj i jego świąteczne elfy marki własnej Hofer’s Monarc również posiadają pieczęć Fairtrade Cocoa.
Duże marki schodzą na dalszy plan
Na najniższych miejscach – niestety nie po raz pierwszy – znalazły się czekoladowe mikołaje wielkich marek: Ferrero, Milka, Lindt, Hauswirth i Mars, które uzyskały podwójną czerwoną ocenę. Całkowita rezygnacja ze pieczęci i jedynie inicjatywy wewnętrzne oraz niezrozumiałe dla klientów znaki jakości skutkują wystawieniem dwóch czerwonych ocen.
Źródło: heute