Nietypowe ogłoszenie nieruchomości zostało zamieszczone przez Heinza Fuhrmanna z Pasewalk w powiecie Vorpommern-Greifswald. On i jego żona Gertraud Tilscher sprzedają nieruchomość o powierzchni 35.000 metrów kwadratowych w Meklemburgii-Pomorzu Przednim – wraz ze schronem.
Ale jak w ogóle zdobyć taką nieruchomość? Rodowity Bawarczyk odkrył ją pięć lat temu i kupił ją od ręki. “Z perspektywy czasu było to prawdopodobnie nieco naiwne”, jak sam twierdzi.
Teren miał potencjał, a Fuhrmann miał dobre pomysły – ale Deutsche Telekom, który postawił na tym terenie wieżę radiową, okazał się „haczykiem” w całej transakcji. „Jeśli coś jest nadal wynajmowane, trudno jest realizować inne projekty. Umowa wygasa jednak z końcem 2024 roku, ale nie jestem już najmłodszy, więc nie byłbym smutny, gdyby udało mi się sprzedać nieruchomość”, mówi właściciel.
Milion euro za bunkier z czasów NRD
Na początku suma brzmi astronomicznie: Fuhrmann chce miliona euro. „Ale to okazja! Gdzie indziej można dostać tak ogromny teren, a do tego prawdziwy bunkier?”.
Uważa, że tak zwani „preppersi” – ludzie, którzy skrupulatnie przygotowują się na wszelkiego rodzaju katastrofy – mogą być tym zainteresowani. Są oni szczególnie popularni w Ameryce, gdzie budują bunkry pod swoimi domami.
Prysznice i toalety są dostępne, a system wentylacji jest regularnie konserwowany.
Bunkier ma klasę ochrony C – a także historię: budynki biurowe były oficjalnie urzędem pocztowym w czasach NRD. Prawdopodobnie była to jednak bardziej fikcja niż rzeczywistość. Właściciel uchyla rąbka tajemnicy: „Na miejscu znajdowała się stacja nasłuchowa Stasi”. Fuhrmann nie był jednak w stanie dowiedzieć się, dla kogo bunkier został zbudowany. Najprawdopodobniej był to schron dla ministra obrony NRD, Heinza Hoffmanna (1910-1985). „Generał pułkownik miał w pobliżu daczę, więc nie byłoby to dziwne”.
Źródło: Bild