Od 1 stycznia w Szwajcarii obowiązuje zakaz zasłaniania twarzy w miejscach publicznych. Każdy, kto złamie ten zakaz, może zostać ukarany grzywną w wysokości do 1000 franków. Kto uiści karę od razu na miejscu, zapłaci jednak tylko 100 franków. Tak zdecydowała Rada Federalna.
Rada Federalna podczas wdrażania od samego początku wyraźnie wskazywała na kilka wyjątków. W rezultacie krąg osób, których faktyczny zakaz dotyczy, prawdopodobnie będzie bardzo mały. Należą do nich nie tylko kobiety noszące muzułmański welon, ale także chuligani i demonstranci.
Zakaz zasłaniania twarzy w Szwajcarii, a wyjątki
Zakazu nie stosuje się w samolotach, pomieszczeniach dyplomatycznych i konsularnych, świątyniach i innych miejscach sakralnych. Maski chroniące zdrowie pozostają dozwolone, podobnie jak szaliki chroniące przed zimnem lub maski narciarskie na stoku.
Zakrywanie twarzy jest dozwolone również ze względów bezpieczeństwa i lokalnych zwyczajów. Chodzi tu na przykład o Fasnacht. Pozostaje ono również dopuszczone do występów artystycznych i rozrywkowych, co szczególnie cieszy scenę cosplayową, a także do celów reklamowych.
Zakaz zasłaniania twarzy w Szwajcarii nie obowiązuje również w przypadku demonstracji. A to ze względu na konstytucyjnie zagwarantowane podstawowe prawa do wolności słowa i zgromadzeń: „Jeżeli zakrywanie twarzy w przestrzeni publicznej jest konieczne dla ochrony własnej, powinno być dozwolone – pod warunkiem uprzedniego zezwolenia właściwego organu i jeżeli nie narusza porządku publicznego i bezpieczeństwa publicznego”, wyjaśnia Rada Federalna.
Źródło: 20min