Aż 62% mieszkańców Niemiec obawia się zamachu na jarmarku bożonarodzeniowym. Tak wynika z najnowszego badania instytutu badania opinii publicznej Yougov na zlecenie niemieckiej agencji prasowej dpa.
Z kolei 35% ankietowanych nie martwi się zagrożeniem zamachu na Weihnachtsmarktcie.
Po wydarzeniach w Magdeburgu i Berlinie w ostatnich latach organizatorzy jarmarków kładą większy nacisk na bezpieczeństwo w tym roku. Betonowe blokady chroniące przed samochodami oraz częste patrole policji to już niemal standard. Od 2024 roku na każdym jarmarku bożonarodzeniowym w Niemczech obowiązuje surowy zakaz noszenia przy sobie noży.
41% ankietowanych uważa, ze te środki ostrożności są wystarczające, z kolei 37% jest przeciwnego zdania.
Czy mieszkańcy Niemiec odwiedzą w tym roku jarmarki świąteczne?
Z badania Yougov wynika, że 59% ankietowanych planuje wizytę na niemieckim jarmarku świątecznym. 33% zapytanych mieszkańców kraju pozostanie w tym roku w domu. Powód?
Zbyt wysokie ceny jedzenia i picia (53%), zbyt duże tłumy (50%), brak zainteresowania wydarzeniem (36%) oraz wątpliwości związane z bezpieczeństwem (32%).
Jak organizatorzy jarmarków w Niemczech dbają o bezpieczeństwo?
W 2025 organizatorzy jarmarków podejmują różne działania, by zwiększyć bezpieczeństwo uczestników wydarzenia. Przykładowo w Monachium cały jarmark odbędzie się pod nadzorem kamer. Z kolei w Norymbergii przeprowadzane będą selektywne kontrole toreb i plecaków. Natomiast w Berlinie ruch na ulicach przyległych do jarmarków zostanie wyłączony.
Źródło: welt
Foto: Freepik
