Deutschlandticket, wprowadzony jako rewolucyjny bilet na transport publiczny, nie cieszy się tak dużą popularnością, jak początkowo oczekiwano. Od jego wprowadzenia w maju 2023 roku skorzystało z niego około 13,5 miliona pasażerów. Takie dane podało w poniedziałek Stowarzyszenie Niemieckich Firm Transportowych (Verband Deutscher Verkehrsunternehmen – VDV). To mniej, niż zakładały prognozy branży, która liczyła na 15 milionów użytkowników do końca 2024 roku.
Pomimo podwyżki ceny biletu z 49 do 58 euro na początku 2024 roku, nie odnotowano fali rezygnacji z oferty. Prezes VDV Ingo Wortmann określił ten fakt jako pozytywny sygnał. Niemniej jednak przyszłość Deutschlandticket po 2025 roku wciąż pozostaje niepewna i zależy od wyników wyborów do Bundestagu.
Rosnąca liczba pasażerów transportu publicznego, ale rekordu nie ma
Liczba podróży środkami transportu publicznego w Niemczech wzrosła w 2024 roku do 9,8 miliarda. To więcej niż w roku 2023, kiedy odnotowano 9,4 miliarda przejazdów. Nadal jednak nie osiągnięto poziomu sprzed pandemii – w rekordowym 2019 roku liczba ta wynosiła 10,4 miliarda.
W większych miastach ruch pasażerski powrócił już do poziomu sprzed pandemii, ale w skali kraju nadal brakuje pasażerów, którzy regularnie korzystali z transportu publicznego przed kryzysem COVID-19.
Wzrost kosztów i presja płacowa
Wzrost liczby pasażerów przełożył się na większe przychody firm transportowych. W 2023 roku wynosiły one 14,2 miliarda euro, a w 2024 roku wzrosły do 16,1 miliarda euro. To jednak nie wystarcza na pokrycie rosnących kosztów, które wynikają głównie z podwyżek płac w sektorze transportowym.
Pracownicy komunikacji miejskiej, w tym kierowcy autobusów i maszynistki metra w Berlinie, strajkowali ostatnio, domagając się podwyżek w wysokości 750 euro miesięcznie oraz dodatkowych świadczeń. Związek zawodowy Ver.di żąda także wypłaty 13. pensji i innych premii.
Dodatkowym problemem dla przewoźników pozostaje konieczność utrzymywania dwóch równoległych systemów abonamentowych. Ze względu na niepewną przyszłość Deutschlandticket, nie zlikwidowano jeszcze wcześniejszych modeli biletowych, co generuje dodatkowe koszty.
Deutschlandticket obciążeniem finansowym
Deutschlandticket stanowi coraz większe wyzwanie dla operatorów transportu publicznego. Według badań VDV, aż 94% firm transportowych działa obecnie poniżej progu rentowności. Przychody z biletów i dotacje rządowe pokrywają jedynie część kosztów.
Państwo przeznacza na subsydiowanie biletu 3 miliardy euro rocznie, z czego połowa pochodzi z budżetu federalnego, a połowa od rządów krajów związkowych. Od samego początku pojawiały się jednak spory dotyczące wysokości tych dopłat. W 2023 roku deficyt przychodów związany z Deutschlandticket wyniósł 3,45 miliarda euro, co budzi obawy, że dotacje są niewystarczające.
Niedawno bawarski minister transportu Christian Bernreiter zasugerował nawet możliwość całkowitego wycofania finansowania ze strony Bawarii. Podkreślił, że to rząd federalny powinien ponosić pełne koszty Deutschlandticket, skoro bilet został wprowadzony jako ogólnokrajowa inicjatywa.
Co dalej z Deutschlandticket?
Pomimo kontrowersji i wyzwań finansowych, dyrektor zarządzający VDV Oliver Wolff jest przekonany, że Deutschlandticket pozostanie w ofercie po 2025 roku. Jego zdaniem nie ma wystarczającej siły politycznej, by zlikwidować bilet, choć konieczne są pewne zmiany.
Wolff docenił zaangażowanie federalnego ministra transportu Volkera Wissinga w rozwój biletu, ale jednocześnie nazwał Deutschlandticket „koncepcyjną porażką”, wskazując na braki w finansowaniu i nieprzemyślaną strukturę programu.
Przyszłość Deutschlandticket wciąż pozostaje otwartą kwestią. Wiele zależy od dalszej strategii rządu federalnego oraz wyników przyszłorocznych wyborów do Bundestagu.
Źródło: faz