W Tessynie pierwszy protest budowlańców już się rozpoczął. W ich ślad pójdzie związek zawodowy Unia i Synia, którzy będą protestować w niemieckojęzycznej Szwajcarii 1 i 11 listopada. Powód? Aktualizacja umowy Landesmantelvertrag. Stowarzyszenie Budowniczych chce bowiem dłuższych dni pracy w lecie i pracy na wezwanie w zimie. Stowarzyszenie widzi bowiem dzięki temu duży potencjał dla indywidualnych potrzeb w bardziej elastycznym planowaniu godzin pracy.
Związki zawodowe są jednak innego zdania. Ich zdaniem taka zmiana jest atakiem na zdrowie i godność pracowników budowlanych. Ci żądają krótszych godzin pracy, a czas dotarcia od firmy do placu budowy ma być w pełni płatny. Ponadto budowlańcy domagają się tzw. Teuerungsausgleich w wysokości 1%.
Stowarzyszenie Budowniczych jest gotowe do negocjacji, jednak tylko pod warunkiem, że związki zawodowe wyjdą naprzeciw stowarzyszeniu w kwestii żądań.
Aby uniknąć sytuacji bez kontraktu, rozwiązanie jest potrzebne do końca roku.
Źródło: blick