Kryzys wywołany pandemią koronawirusa miał ogromny wpływ na niemiecką gospodarkę. To niesie za sobą podwyżki cen za towary i usługi. Przykładowo wizyta u fryzjera kosztowała w maju 2020 roku o 4,4% więcej niż w poprzednim roku. Także wizyta w restauracji, kawiarni czy zamawianie jedzenia na wynos są droższe średnio o 2,4%. Tego powodem mogą być nowe regulacje, które wymagają od właścicieli lokali, wprowadzenia nowych zasad higieny sanitarnej. Ceny artykułów spożywczych w supermarkecie wzrosły średnio o 4,5%. Podrożały szczególnie owoce (+10,5%) i mięso i produkty mięsne (+9,2%).
Prąd w kraju podrożał o 4,2%. Tego powodem nie jest jednak kryzys wywołany koronawirusem, a dopłata EEG wprowadzona na początku bieżącego roku. W ten sposób władze RFN chcą bowiem sfinansować rozwój odnawialnych źródeł energii.
Niektóre produkty są jednak tańsze niż dotychczas. Znaczący spadek zanotowało paliwo napędowe (-20,7%) oraz olej opałowy (-30,5%). Tańsze w sklepach są oleje oraz tłuszcze jadalne (-4,5%). Za wiele innych obniżek odpowiedzialne jest obniżenie podatku VAT (Mehrwertsteuer), które będzie obowiązuje od 1 czerwca.
Źródło: bild