Portal novinky.cz przeprowadził w styczniu testowe zakupy w Pradze i Dreźnie, za każdym razem w sklepie Kaufland. Wynik: puszka Pilsner Urquell (0,5 litra) kosztowała 0,99 euro w stolicy Saksonii i równowartość 1,53 euro w Pradze. W czeskich oddziałach supermarketu Billa puszka kosztuje nawet jeszcze o 4 centy więcej.
Zakup piwa w Niemczech
Czeski portal informacyjny zaleca swoim czytelnikom wycieczkę do Niemiec: Czesi powinni kupić kratę 24 puszek od razu, jeśli to możliwe – w ten sposób mogą zaoszczędzić ponad 300 koron, czyli równowartość 12 euro.
Skąd biorą się drastyczne różnice cen piwa w supermarketach?
Pilsner Urquell musi przyjechać z Pilzna do Niemiec, a mimo to jest tam tańszy. Jak to możliwe? Rzeczniczka prasowa sieci sklepów Kaufland, Alisa Götzinger, wyjaśnia: „Ceny wszystkich naszych produktów opierają się nie tylko na pozycjonowaniu cenowym dostawców, ale także na odpowiedniej sytuacji na rynku lokalnym i konkurencji, a także na podaży i popycie. Dlatego też mogą występować różnice cenowe między krajami, w których jesteśmy reprezentowani”.
Holger Eichele, dyrektor zarządzający Niemieckiego Stowarzyszenia Piwowarów mówi natomiast: „Porównania cen w przeszłości rzeczywiście pokazały, że niektóre artykuły spożywcze i luksusowe produkty spożywcze są czasami tańsze w Niemczech niż w sąsiednich Czechach. Jeśli jednak chodzi o piwo, nie możemy wydać ogólnego oświadczenia”.
Polityczna kwestia pilznera
W Czechach złość z powodu wysokich cen w supermarketach – nie tylko piwa – jest tak duża, że nawet premier, Petr Fiala, poczuł się zmuszony do zrobienia zakupów testowych: udał się do marketu Aldi w Waldsassen (Bawaria), a następnie do sklepu tej samej sieci w Cheb (Czechy).
W filmie na platformie X (twitter) premier pokazuje produkty przed kamerą. W Niemczech duży słoik Nutelli (750 gramów) kosztuje 4,56 euro. W Czechach mniejszy, 600-gramowy słoik kosztuje równowartość 6,84 euro. Szef czeskiego rządu wzywa zatem producentów do „publicznych wyjaśnień” i chce zwiększyć kontrolę cen.
Źródło: bild