Wiele zakładów Mercedesa chwilowo wstrzymało produkcję samochodów, gdyż brakowało półprzewodników. Na szczęście sytuacja uległa zmienianie Daimler znów wraca do produkcji na pełnych obrotach. Wyjątek stanowi zakład w Sindelfingen. Tam niektóre działy produkcji nadal pozostają w zawieszeniu. Co jednak z pracownikami? Większość z nich musiała przejść na pracę w skróconym wymiarze godzin (niem. Kurzarbeit). Natomiast w pozostałych działach praca jest wykonywana bez większych zakłóceń, w związku z czym pracownicy również będą normalnie pracować.
Niestety w minionych tygodniach oraz miesiącach zatrudnieni w Bremie, Rastatt, Kacskemet oraz Sindelingen zmagali się z ogromną niepewnością, produkcja była co chwilę wstrzymywana. Spowodowane było to z brakiem dostawy chipów elektronicznych, które zmusiły również innych producentów samochodów do przerwania produkcji. A to odbija się na sprzedaży. Prezes Daimlera Ola Källenius spodziewa się, że przez to sprzedaż samochodów w trzecim kwartale będzie niższa niż w drugim kwartale. Ciągle jednak nie wiadomo, jak długo kryzys z półprzewodnikami będzie trwał.
Zdjęcie: Daimler
Źródło: t-online