Wysłanie listu w Niemczech stanie się jeszcze droższe niż dotychczas. Federalne Ministerstwo Gospodarki i Energi chce zmienić rozporządzenie, dzięki któremu Deutsche Post będzie mogło znacznie podwyższyć wysokość opłat pocztowych. Rzecznik ministerstwa potwierdził, że odpowiednie kroki w tym kierunku zostały już podjęte. Mówi się, że opłaty mają wzrosnąć z 70 centów do poziomu 85-90 centów. Co ciekawe, ministerstwo jest przekonane, że niemiecka poczta podniesie ceny do najwyższej możliwej kwoty, na którą zezwolił rząd. Przypomnijmy – podczas ostatniej podwyżki opłat pocztowych, która miała miejsce z początkiem 2016 roku ceny wzrosły o 8 centów.
Poprzez zmiany w rozporządzeniu podwyżka opłat wejdzie w życie później niż planowano, a więc dopiero w lipcu zamiast w kwietniu. A to z powodu obowiązku potwierdzenia decyzji o rozpiętości cen przez Federalną Agencję Sieci dopiero po wejściu w życie nowego rozporządzenia. Później Deutsche Post musi zawnioskować o wysokość opłat między innymi za list zwykły, co Federalna Agencja Sieci musi zatwierdzić. Federalna Agencja Sieci, która podlega Ministerstwu Gospodarki i Energi Niemiec, musi zezwalać na podwyżki opłat pocztowych, ponieważ Deutsche Post zajmuje pozycję dominującą na rynku. By ustalić odpowiednią cenę, Agencja porównuje ją z opłatami w europejskich spółkach pocztowych. Na podstawie ich dochodowości jest ustalana także zyskowność, którą może osiągnąć niemiecka poczta.
Na tej podstawie Federalna Agencja Sieci zezwoliła w połowie stycznia na wzrost cen o 4,8%, przez co cena listu zwykłego miała wzrosnąć maksymalnie do 80 centów, podczas gdy reszta przesyłek pozostałaby w tej samej cenie. Jednak ze względu na coraz mniejszą ilość listów, wzrastające koszty oraz zobowiązanie dostarczenia ich na terenie całego kraju każdego dnia roboczego, Ministerstwo Gospodarki i Energi Niemiec zezwoliło niemieckiej poczcie na większą zyskowność. W przyszłości wysokość zysków nie będzie obliczana na podstawie wszystkich, europejskich przedsiębiorstw pocztowych, a raczej na podstawie firm pocztowych, które pod względem strukturalnym są podobne do Deutsche Post.
Związki konsumentów krytykują planowaną podwyżkę opłat pocztowych. Przewodniczący związku Deutscher Verband für Post, Informationstechnologie und Telekommunikation, Klaus Gettwart twierdzi, że podwyżki są wygórowane, ponieważ jakość usługi dostarczania listów jest coraz gorsza a konsumenci zgłaszają coraz więcej skarg. Jednak w porównaniu do innych krajów, opłaty za przesyłki pocztowe są w Niemczech nadal stosunkowo niskie. Podczas gdy w kraju opłata za zwykły list wynosi 70 centów, średnia europejska zatrzymała się na 94 centach. Najgorszy wynik zanotowano w Danii, gdzie cena wynosi aż 3,88 euro. Najtaniej jest zaś na Malcie (26 centów).
Źródło: spiegel.de