Można przyjąć za pewnik, że wszędzie tak samo smakują np. Nutella lub Coca-Cola. Czy jednak rzeczywiście tak jest? Niestety we Europie Wschodniej konsumenci od lat dostają tańsze wersje produktów markowych. Komisja Europejska wielokrotnie zwracała uwagę na różnice w jakości żywności. Mowa jest o systemie dwu klasowym, w którym koncerny wysyłają produkty wyższej jakości do krajów zachodnich, a gorsze towary idą na wschód Europy.
W przypadku paluszków rybnych Iglo, w Słowacji składały się one w 58% z ryby, a w Austrii było to już o 7% więcej. Za butelkę środka biorącego Lenor mieszkańcy Słowacji muszą zapłacić 30 centów więcej niż mieszkańcy Austrii i jeszcze otrzymają 60 ml mniej płynu. Na Węgrzech zaś zawartość kakao w Nutelli wynosi 7,4%, czyli o 1,1% mniej niż w Niemczech. Już pół roku temu krem czekoladowy, środki czystości i paluszki rybne stały się tematem gorącej debaty politycznej. Wielu polityków z Europy Wschodniej jest oburzonych. W lipcu słowacki premier Robert Fico wygłosił przemówienie, wyrażając swój gniew w Bratysławie. Victor Orban opisał podział wschód-zachód jako jeden z największych skandali, a gazety pisały o tzw. rasizmie żywnościowym. Pod koniec września Komisja Europejska opublikowała wytyczne dotyczące podwójnego standardu. Z jednej strony chodzi o ułatwienie organom krajowym podejmowania decyzji, czy firma sprzedająca produkty o dwóch różnych jakościach narusza prawo UE. Z drugiej strony wytyczne dotyczące marketingu powinny być dla konsumentów bardziej przejrzyste.
W Brukseli zespół badawczy pod przewodnictwem komisarza ds. sprawiedliwości Věra Jourová ma opracować jednolite zasady. Firmy i stowarzyszenia lobbystów od tygodni stoją już w kolejce do Věra Jourová. Używając różnych taktyk, przedsiębiorstwa przedstawiają badania mające udowodnić, że różne przepisy dopasowane są do upodobań regionalnych konsumentów. Takie uzasadnienie jest ważne, aby nie odpowiadać za nieuczciwe praktyki handlowe. Nie chodzi tutaj o naukowe potwierdzenie stereotypów, lecz udowodnienie, że np. stwierdzenie, że na wschodzie preferowane są tłuste ryby, ma swoje odzwierciedlenie w upodobaniach tych osób. W przypadku innych produktów sytuacja jest jasna – mniejsza zawartość owoców, więcej sztucznych konserwantów, dodatkowy zagęszczacz. Od razu można zauważyć, że jest to inny produkt, a mowa tutaj jest o Activii produkowanej przez Danone.
Źródło: businessinsider