Dobór floty transportowej
Temat ekologii w usługach kurierskich zaczyna się już na etapie samej floty samochodowej, którą posługuje się konkretna korporacja kurierska. Te najbardziej nowoczesne inwestują w takie pojazdy, których emisja spalin jest możliwie mała. Mowa tutaj zarówno o samochodach hybrydowych, jak i elektrycznych.
Choć wymaga to pewnych inwestycji początkowych, doskonale wpisuje się w trend walki ze smogiem, co przekłada się nie tylko na lepszą reputację firmy, ale także na wypełnianie pewnej misji społecznej – co mocno wiąże się ze społeczną odpowiedzialnością biznesu. Ma to zresztą też znaczenie dla samej reputacji danej firmy kurierskiej, a długofalowo – pomimo kosztów początkowych – pozwala firmie osiągnąć pewne oszczędności. Zwłaszcza, że koszt paliw tradycyjnych rośnie.
Warto zresztą zastanowić się, czy te firmy kurierskie, które oszczędzają na innowacjach w swojej flocie samochodowej, aby na pewno nadążają za rynkiem? W końcu podejście do inwestycji coś jednak mówi o pomyśle na biznes.
Sposób dostarczania paczek
W kontekście ekologii warto zwrócić uwagę również na to, w jaki sposób przebiega obsługa paczek. Niektóre z firm kurierskich mocno angażują się w tworzenie procedur optymalizujących trasy swoich kurierów – tak, żeby nie tylko możliwie skrócić czas, w jakim są dostarczane przesyłki, lecz również zużycie paliwa (lub energii w przypadku samochodów elektrycznych) potrzebnego na dotarcie pod wskazane przez nadawców adresy. Jest to szczególnie istotne w tych miastach, w których istnieje ryzyko utkwienia w korku, ale jednocześnie pojawiają się możliwości ominięcia zakorkowanych punktów. W tym mogą pomóc odpowiednie systemy GPS zintegrowane z systemami informującymi o natężeniu ruchu w poszczególnych obszarach miasta.
Łatwo dostępne punkty odbioru paczek
Ważnym aspektem ekologicznym jest także dostarczania paczek do zbiorczego punktu odbioru. Dzięki temu liczba kilometrów (a przez to również skala emisji spalin), jakie pokonuje kurier w ciągu dnia, gwałtownie spada. Tu jednak pojawia się pytanie: czy to na pewno zgodne z ideą przesyłek kurierskich? Wbrew pozorom odpowiedź może być w pełni twierdząca.
Zazwyczaj problem z punktami odbioru wynika z faktu, że w przypadku placówek pocztowych jest się uzależnionym od ryzyka stania w kolejce i nie zawsze dogodnych godzin otwarcia urzędu. Z kolei gdy mowa o punktach odbioru proponowanych przez wiele firm kurierskich, niejednokrotnie znajdują się one na obrzeżach miast. Problem ten znakomicie rozwiązują jednak maszyny odbiorcze w postaci Paczkomatów InPostu.
Gęsta siec rozłożenia tych maszyn sprawia, że w większości dużych i średnich miast (a często także tych mniejszych), łatwo o przejecie paczki w drodze powrotnej z pracy, czy z zakupów. Sprzyja zresztą temu fakt, że coraz to nowe Paczkomaty (sieć cały czas jest rozwijana!) lokalizowane są w miejscach często uczęszczanych, a sam InPost proponuje swoim klientom aplikację przypominają o odbiorze, gdy tylko znajdzie się on w pobliżu urządzenia. Wszystko to sprawia, że choć sposób dostarczenia przesyłki jest niestandardowy, usługa nadal kwalifikuje się jako kurierska – a jednocześnie minimalizuje wpływ transportu przesyłek na środowisko.
/materiał partnera/