Przeprowadzana co dwa lata pośród przedsiębiorstw przemysłowych cykliczna analiza austriackiej Izby Gospodarczej, wykazała, że aż 17% firm przeniosło w ostatnich latach część swoich wiedeńskich zakładów w inne miejsca. Kolejne 10% jest zaś zdania, że jest to bardzo prawdopodobne w niedalekiej przyszłości. Stefan Ehrlich-Adám z Izby Gospodarczej szczególnie ubolewa nad faktem, że aż 70% ankietowanych przyznało, że przenosi poszczególne gałęzie produkcji w swoich przedsiębiorstwach. Jego zdaniem nie tylko wielu potencjalnych pracowników opuszcza z tego powodu Wiedeń, lecz także atrakcyjność innych miejsc pracy sporo na tym cierpi.
Firmy, które przenoszą swoje siedziby, nie uciekają najczęściej daleko. Aż 60% z nich pozostaje w kraju, wiele z nich decyduje się na Dolną Austrię. Wprawdzie Wiedeń to siedziba wielu międzynarodowych przedsiębiorstw, lecz żadne z nich nie zajmuje się produkcją przemysłową. Głównym powodem dla którego stolica Austrii jest omijana szerokim łukiem są nadzwyczaj wysokie koszty pracy, które krytykuje aż 60% ankietowanych. Problemem jest także biurokracja (48%), wysokie koszty utrzymania i podatki (44%) oraz ceny wynajmu i działek (43%). Aż 34% firm ma też problemy ze znalezieniem wykwalifikowanego personelu.
Wiedeń może pochwalić się jednak także kilkoma dobrymi wynikami. Przedsiębiorcy chwalą bowiem świetną międzynarodową osiągalność miasta (55%), bliskość Europy Wschodniej oraz Środkowej (52%), dobrą infrastrukturę transportową (43%) oraz wysoki wskaźnik jakości życia (38%).
Źródło: heute.at