W przeciwieństwie do innych państw, w Austrii ciągle panuje zasada „moje wynagrodzenie, moja tajemnica”. Mieszkańcy kraju niechętnie dzielą się więc wysokością swoich zarobków. Austriacka stacja telewizyjna Puls 4 postanowiła jednak sprawdzić, ile zarabiają pedagodzy w alpejskim kraju. O wysokość zarobków zapytano więc przedszkolankę, Agnes Rehor. Jeśli ta pracowałaby na pełen etat, otrzymałaby około 34.300 euro brutto rocznie (2.450 euro miesięcznie). Ponieważ Rehor pracuje jednak tylko 2 dni w tygodniu, może liczyć na wynagrodzenie o wysokości 734 euro brutto miesięcznie.
Conrad Pramböck, specjalista ds. wynagrodzeń tłumaczy, że pensja Rehor plasuje się na środku stawek wypłacanych przedszkolankom. „W przypadku rozpoczęcia pracy w zawodzie przedszkolanki zarabiają najczęściej miedzy 23 tys. a 30 tys. euro brutto rocznie. Z biegiem czasu i rozwoju kariery pensja wzrasta do około 40 tys. euro brutto rocznie” wyjaśnił Pramböck na łamach portalu Heute.at. Jego zdaniem Austria charakteryzuje się średnią i niską gotowością do inwestycji w edukację. „Trudno wytłumaczyć podatnikowi, że trzeba wydać jeszcze kilka milionów euro, by podwyższyć wynagrodzenie pewnej grupy zawodowej” stwierdził Pramböck. Innymi słowy – na podwyżki w tym zawodzie, raczej nie ma co liczyć.
Źródło: heute.at