W Dolnej Saksonii nie ma bezpłatnego dostępu do pomocy naukowych na etapie wyższych klas szkoły średniej. Według sędziów w Kassel w podstawowej stawce świadczeń socjalnych (wypłacanej miesięcznie na utrzymanie), zawarta jest kwota przeznaczona na podręczniki. Jednak wynosi ona jedynie 3 euro, co jest sumą zbyt niską dla mieszkańców krajów związkowych, które nie oferują bezpłatnego dostępu do pomocy naukowych. Dwie rodziny z Celle i Hildesheim pobierające zasiłek dla bezrobotnych złożyły więc pozew do Federalnego Sądu Społecznego. Z okazji rozpoczęcia roku szkolnego, w którym ich dzieci rozpoczęły naukę w 11 klasie, kupili podręczniki w sumie za 180 i 200 euro. Jobcenter stwierdziło jednak, że nie przejmie tych kosztów, ponieważ podręczniki szkolne, czy też zakup używanych książek lub zaoszczędzenie wymaganej kwoty zostały już uwzględnione w tzw. podstawowym zapotrzebowaniu (niem Regelbedarf).
Krajowy Sąd ds. Socjalnych w Dolnej Saksonii-Bremie przyznał rodzinom rację i zauważył, że potrzebne są dodatkowe środki na pomoce naukowe. Regulacja dotyczy sytuacji wyjątkowych, w których mamy do czynienia z wyższymi wydatkami, a zapotrzebowanie podstawowe nie wystarcza na ich pokrycie. Które materiały naukowe uczniowie sami muszą opłacić oraz czy w ogóle powinni przejmować wspomniane koszty, jest jednak według Federalnego Sądu Społecznego zawsze zależne od sytuacji.
Źródło: bild.de