Ponad dwie trzecie studentów chodzi do pracy podczas studiów, ponieważ pomoc finansowa od rodziców i stypendium nie wystarczają na życie w mieście. Dodatkowy zarobek zapewnia średnio 11,80 euro na godzinę. Do takich wniosków doszli eksperci z agencji pośrednictwa pracy Zenjob w analizie wysokości wynagrodzeń stworzonej na podstawie ponad 60 tys. ofert o pracę w czterech niemieckich miastach (Berlin, Hamburg, Monachium, Kolonia), które pojawiły się na platformie.

Do prac oferujących najlepszy zarobek należą kierowcy. Tutaj wynagrodzenie godzinne wynosi około 13,60 euro na godzinę. W analizie napisano, że prawo jazdy jest szczególną kwalifikacją dodatkową, która w wielu przypadkach jest bardzo przydatna. Dobre wynagrodzenie można otrzymać także w telefonicznych punktach obsługi klienta, czyli w call center. Wiadomo, że praca przy telefonie nie jest łatwa, osoby po drugiej słuchawce nie rozmawiają chętnie z konsultantami, lecz stres ten wynagradza stawka (13,30 euro). Gorsze zarobki dotyczą zaś takich zajęć jak praca na targach, przy wykładaniu towaru w sklepach oraz jako pakowacz. Pośrodku tabeli znalazły się zaś klasyczne prace dodatkowe w gastronomii (kelner i pomoc kuchenna).

Z badania wynika, także, że istnieją duże różnice w wynagrodzeniu pomiędzy czterema badanymi miastami. Przykładowo średnia wysokość godzinnej stawki wynosi w Monachium 12,30 euro, co przekracza o 50 centów stawkę z Berlina. Jednak ze względu na wysokie koszty za czynsz, studenci z Monachium wcale nie zarabiają więcej niż młode osoby w innych miastach, a czasami ich rzeczywisty zarobek jest nawet mniejszy.

Bardzo opłacalna jest zaś praca w niedziele i święta. By w takie dni zapewnić odpowiednią ilość pracowników, pracodawcy bardzo często muszą oferować o wiele wyższe wynagrodzenie. W gastronomii praca w święta Bożego Narodzenia i Sylwestra zapewnia aż do 27 euro za godzinę. Także Święto Zjednoczenia Niemiec to świetna okazja do większego zarobku (24 euro na godzinę).

Źródło: faz.net