Według badania Federalnej Agencji Pracy, co trzeci zawód w sektorze rzemieślniczym cierpi obecnie na znaczny niedobór wykwalifikowanych pracowników. Spośród 177 zawodów wykwalifikowanych 68 zalicza się obecnie do zawodów, gdzie panuje ostry deficyt specjalistów. W 2018 r. było ich 56 – ogłosiła Agencja Federalna (Bundesagentur). Odsetek dotkniętych zawodów wzrósł z 32% do 38%.
Spektrum sięga od elektryków budowlanych, przez technologię motoryzacyjną i technologię obsługi elektrycznej, po prace w technologii sanitarnej, grzewczej i klimatyzacyjnej (Sanitär-, Heizungs- und Klimatechnik – SHK). Według statystyk Agencji Federalnej dotyczących deficytów sektor SHK to także jeden z obszarów, który ma najwięcej problemów z obsadzeniem wakatów w całej gospodarce. Zajmuje trzecie miejsce wśród wszystkich dziedzin zawodowych, za specjalistami pielęgniarstwa i asystentami stomatologicznymi.
Czy branża budowlana upada?
Deficytowe zawody stanowiły 80% zgłoszonych wakatów. Firmy muszą się zatem spodziewać problemów z obsadzeniem tych miejsc pracy. Agencja Federalna stara się wspierać przedsiębiorców rzemieślniczych, m.in. poprzez targi szkoleniowe czy pikniki informacyjne. Aktywnie poszukuje się pracowników również za granicą.
Nie jest jasne, jak obecny kryzys w budownictwie wpłynie na sytuację w rzemiośle. Wysokie ceny budownictwa i podwyższone stopy procentowe doprowadziły do załamania działalności budowlanej. Prezes rzemiosła (Handwerkspräsident), Jörg Dittrich, ostrzegał przed załamaniem w branży budowlanej. „W przypadku branży budowlanej jedziemy w kierunku muru z dużą prędkością, a rząd federalny po prostu nie jest w stanie zahamować” – powiedział. „Branża budowlana, zatrudniająca 2,33 mln pracowników, jest branżą kluczową dla rzemiosł wykwalifikowanych. A sektorowi temu grozi obecnie całkowite załamanie”.
Źródło: spiegel