Rok 2015 uchodził za rekordowy dla bawarskiej turystyki – aż do niedawna, kiedy dane wykazały, że ubiegły rok wcale nie okazał się pod tym względem gorszy, a wręcz lepszy. Minister gospodarki Ilse Aigner powiedziała podczas przedstawiania raportu, że jeszcze nigdy Bawarii nie odwiedziło aż tylu turystów – „2016 rok jest największym sukcesem dla turystyki Wolnego Państwa Bawarii”.
Liczby nie pozostawiają wątpliwości – Bawarię odwiedziło 35,5 mln turystów, czyli o 3,5 procent więcej osób niż w 2015 roku. Ilość noclegów wzrosła o ok. trzy procent, sięgając 90,8 mln.
Do tak wspaniałych rezultatów przyczyniły się bawarskie uzdrowiska i kurorty, które nie szczędziły pieniędzy na renowacje pijalni i restauracji, a także budowę tras turystycznych. Łącznie zainwestowano aż 200 mln euro, co szybko przyniosło odpowiednie korzyści. W miejscowościach uzdrowiskowych i wypoczynkowych odnotowano w 2016 roku 23,5 mln noclegów, co stanowi jedną czwartą wszystkich przenocowań w landzie. Mimo świetnych wyników, nikt nie zamierza spocząć na laurach – w bieżącym roku również zaplanowano szereg inwestycji. W Oberstdorfie na przykład będą remontowane termy, co będzie kosztowało ok. 20 mln euro.
Bawarską turystykę napędzają też goście z zagranicy. Podczas gdy w 2007 roku przybyło do landu tylko sześć mln obcokrajowców, w 2016 roku mowa już o 8,5 mln. Bawarię szczególnie upodobali sobie Holendrzy (831 000 odwiedzin), Austriacy i Amerykanie. Najgwałtowniej wzrosła liczba gości z Chin i Hongkongu (ok. 423 000 odwiedzin), co daje liczbę trzykrotnie większą niż niespełna dziesięć lat temu. Bawaria cieszy się także coraz większym powodzeniem pośród Arabów.
Rozwój turystyki jest odczuwalny w całym landzie, choć można wyróżnić regiony, które uzyskały najlepsze wyniki. Na prowadzenie wysunęła się Górna Bawaria, gdzie ilość odwiedzić wzrosła o 40 procent sięgają 16 mln. W Szwabii mówi się nawet o wzroście rzędu 45 procent, choć liczba gości wynosi „tylko” 5,1 mln. Frankonię odwiedziło 8,9 mln osób, a Wschodnią Bawarię 5,1 mln. Stagnację obserwujemy natomiast w Dolnej Bawarii, gdzie liczba gości pozostała w granicy 11,8 mln.
Turyści wydają w Bawarii ponad 31 mld euro rocznie, a 560 000 osób żyje w tym landzie tylko z turystyki. Nie dziwią zatem starania, by branża wciąż się rozwijała. Politycy chcą wprowadzić konkretne regulacje, które uniezależniłyby bawarską turystykę np. od śniegu. Ministerstwo Gospodarki proponuje natomiast specjalny program „Premiumoffensive Tourismus”. Właściciele pensjonatów, restauracji czy hoteli, którzy zdecydują się na inwestycje celem np. ulepszenia dostępu do budynku dla osób niepełnosprawnych, otrzymają wsparcie od państwa. Aigner podsumowuje: „W Bawarii ma się lepiej jeść, lepiej żyć i lepiej spać” – wtedy również kolejne lata będą rekordowe dla turystyki.
Źrodło: sueddeutsche.de