Na półkach sklepowych brakuje przede wszystkim oleju spożywczego. Lecz pusto jest także na działach z mąką, makaronem czy ryżem. Według danych gazety Lebensmittel Zeitung produkty te są kupowane przez organizacje pomocowe, jak i osoby prywatne w dużych ilościach, by pomóc mieszkańcom Ukrainy. To samo dotyczy produktów higienicznych i pielęgnacyjnych dla dzieci.
Sklepy ograniczają sprzedaż
Sklepy Aldi, Lidl i niektóre markety Rewe wprowadziły nowe zasady w celu racjonowania artykułów spożywczych. Ograniczona została przykładowo sprzedaż oleju rzepakowego i słonecznikowego, czy mąki. Często przy tych produktach można znaleźć kartkę z informacją o sprzedaży tylko w standardowych ilościach. Przykładowo jedno gospodarstwo domowe może zakupić w Lidlu 5 konserw. Z kolei w Rewe limit na olej, mąkę, papier toaletowy, ręczniki papierowe, ryż i makaron wynosi 2 artykuły na gospodarstwo domowe.
Olej z Ukrainy
Braki oleju na półkach są spowodowane nie tylko zwiększonym zainteresowaniem klientów. Ukraina i Rosja to najwięksi eksporterzy oleju słonecznikowego. Wojna spowodowała, że z Ukrainy nie ma dostaw, a rosyjskie produkty są bojkotowane.
Źródło: t-online