Chcemy takiej umowy zbiorowej, która dotyczyłaby zarówno pracownika sklepu z wędlinami jak i szefa kuchni w pięciogwiazdkowym hotelu– powiedział austriackiemu Kurierowi Mario Pulker z Izby Gospodarczej. Jest to wypowiedź znamienna, gdyż Pulker wyraźnie podkreśla, że w gastronomii mamy obecnie do czynienia z sytuacją, w której umowa musi obejmować szereg poszczególnych grup pracowników. Z drugiej strony, na opłacenie pracownika musi sobie pozwolić zarówno ekskluzywny hotel w Innsbrucku jak i mała gospoda w tzw. Weinviertel – wyjaśnia Pulker.
Strony cały czas rozmawiają a w planach jest wprowadzenie m.in. pięciostopniowej tabeli wynagrodzeń o czym poinformował Berend Tusch, przedstawiciel związkowców z Vida.Szef kuchni otrzyma najwyższy a pomywacz najniższy stopień – tłumaczy Tusch, który potwierdził, że strony porozumiały się już co do tego, że najniższe wynagrodzenie dla pracowników niewykwalifikowanych wyniesie 1.500 euro (brutto). Nowa płaca minimalna ma wejść w życie 1 maja 2018 roku.
Źródło: Kurier