Szwajcaria jest drogim miejscem do życia – dla wielu koszty są po prostu zbyt wysokie. Dlatego też m.in. coraz więcej szwajcarskich emerytów cieszy się jesienią życia za granicą. Co ciekawe, rośnie również liczba osób dojeżdżających zza granicy do pracy, które przyjeżdżają do Szwajcarii prawie codziennie i wracają do domu wieczorem. Zgodnie z nowymi statystykami właśnie osiągnęła ona rekordowy poziom.
Według Szwajcarskiego Urzędu Statystycznego pod koniec 2024 r. prawie 407 000 osób dojeżdżało do pracy do Szwajcarii. To o 2,9 procent więcej niż w poprzednim roku.
Mieszkanie we Francji, a praca w Szwajcarii to coraz popularniejsze rozwiązanie
Ze statystyk wynika, że szybko rośnie liczba osób dojeżdżających do pracy z Francji. Kiedy swobodny przepływ osób został wprowadzony w 2002 r., około 87 000 pracowników dojeżdżało do Szwajcarii z Francji.
Pod koniec 2024 r. było ich już prawie trzy razy więcej – 236 000. Mało tego, z danych wynika, że w samym 2024 r. ich liczba wzrosła o 5,3%. W regionie Jeziora Genewskiego gospodarka pracuje na pełnych obrotach, a popyt na siłę roboczą jest wysoki.
Jednocześnie w Szwajcarii istnieje poważny niedobór mieszkań, jak pokazuje badanie portalu nieruchomości Homegate. Oprócz silnego wzrostu zatrudnienia, wysoki poziom ochrony najemców dodatkowo napędza niedobór. Obecnie w Genewie oferowanych jest tylko 41 mieszkań. A ceny są… dość wysokie.
150 000 osób dojeżdża z Niemiec i Włoch
Nic więc dziwnego, że większość osób dojeżdżających zza granicy do pracy woli mieszkać we Francji, gdzie za mieszkanie płacą mniej. Zwłaszcza że połączenia transportu publicznego znacznie się poprawiły wraz z otwarciem Léman Express w 2020 roku.
Liczba osób dojeżdżających do pracy z Niemiec podwoiła się od 2002 r. do 66 000, a liczba Włochów wzrosła prawie trzykrotnie do 91 000. Warto jednak wspomnieć, że liczba osób z tego drugiego kraju nieznacznie spadła w ciągu ostatnich dwóch lat.
Źródło: blick
Zdjęcie: freepik