Sekretariat Stanu ds. Gospodarczych (SECO) poinformował, że stopa bezrobocia w kraju drastycznie wzrosła. Aktualnie wynosi 3,2%. Oznacza to, że w porównaniu z zeszłym rokiem odnotowano wzrost ilości bezrobotnych osób o 50 tys. Mimo to w kraju brakuje zagranicznych specjalistów i fachowców. Kryzys wywołany pandemią koronawirusa przyczynił się bowiem do wzrostu bezrobocia pośród mieszkańców kraju, lecz nie zmienił nic w przypadku popytu na osoby chętne do pracy z zagranicy. Tych brakowało w Szwajcarii już przed kryzysem. Można wręcz powiedzieć, że specjaliści i fachowcy z zagranicy są potrzebni, by ponownie napędzić szwajcarską gospodarkę.
Przedstawiciele krajowej gospodarki obawiają się jednak, że rząd zmniejszy kontyngent na pracowników z państw nienależących do Unii Europejskiej. Jeśli szwajcarska firma chce zatrudnić taką osobę, musi wnioskować u władz kantonu o specjalne pozwolenie. Istnieją obawy, że ilość przychylnych wniosków drastycznie się zmniejszy.
Szwajcarska organizacja zrzeszająca pracodawców – Schweizerische Arbeitgeberverband zażądała więc od władz kraju ustalenia na przyszły rok minimum tego samego kontyngentu, jak w obecnym roku. Oznacza to, że 8500 bezrobotnych z państw nienależących do UE mogłoby znaleźć w Szwajcarii pracę. Dodatkowo zawnioskowano także o możliwość przyjęcia do pracy w kraju 4 tys. Brytyjczyków.
Źródło: tagesanzeiger.ch