W Szwajcarii około 50 tys. osób pracuje w startupach, czyli w młodych przedsiębiorstwach bazujących na technologicznych innowacjach. Tym samym znalazło w nich więcej osób zatrudnienie, niż w całej branży ubezpieczeniowej w Konfederacji. Tak wynika z najnowszego badania Uniwersytetu w Lozannie i portalu Startupticker.ch. Z roku na rok branża stwarza więcej miejsc pracy. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrost liczby stanowisk wyniósł 3,7%. Oznacza to, że liczba pracowników w startupach rosła trzy razy szybciej niż na szwajcarskim rynku pracy.
Najwięcej w Szwajcarii inwestują Amerykanie
Zdaniem Michaela Rockigera, profesora na Uniwersytecie w Lozannie i autora badania za większość nowych miejsc pracy w branży odpowiedzialna jest mała część młodych przedsiębiorstw. Oznacza to, że startupy są w stanie zatrudniać wiele osób, gdy mają do dyspozycji finansowanie kapitałowe. Takie formy inwestycji są coraz popularniejsze. Najwięcej pieniędzy w szwajcarskie startupy włożyli Amerykanie. Blisko jedna trzecia pieniędzy pochodzi bowiem z USA. Jedynie co piąty frank inwestowany w młode przedsiębiorstwa pochodzi ze Szwajcarii.
W porównaniu z innymi krajami, jak Izrael czy Szwecja, Szwajcarzy inwestują stosunkowo mało w krajowe startupy. Branża żądała tego już kilkukrotnie, państwo oraz prywatni inwestorzy powinni jej zdaniem mocniej wspierać krajowe, młode przedsiębiorstwa. Zarówno rząd, jak i związki zawodowe nie widzą jednak potrzeby do interwencji w tej sprawie.
Problemy z opodatkowaniem rozwiązane
Jakiś czas temu opodatkowanie wartości majątku startupów sprawiało problemy. Te dało się już w większości rozwiązać. Dzięki temu młode firmy mogą dalej rosnąć w siłę. „Zakładam, że ilość miejsc pracy powstałych dzięki finansowaniu startupów będzie rosnąć ponadprzeciętnie” – stwierdził Rockiger.
Źródło: srf