„To, co dzieje się w Wielkiej Brytanii, zostało przyspieszone przez Brexit. Wychodzę z założenia, że w Europie Zachodniej przeżyjemy tę samą sytuację, tylko nieco później. Ostrzegamy, że także my w Europie Zachodniej z pewnością idziemy w kierunku załamania zaopatrzeniowego. Mamy do czynienia z ogólnoświatowym brakiem kierowców”, stwierdził Dirk Engelhardt ze związku Bundesverband Güterkraftverkehr Logistik und Entsorgung.
Już teraz w Niemczech brakuje między 60 a 80 tys. zawodowych kierowców. Co roku około 30 tys. osób pracujących w tym zawodzie przechodzi na emeryturę, a pracę rozpoczyna jedynie 15 tys. osób.
Braki te związane są między innymi z małą atrakcyjnością profesji. Ta nie cieszy się bowiem dobrą renomą. Ciężarówki są raczej postrzegane jako ogromne pojazdy zanieczyszczające powietrze i utrudniające jazdę na drogach. Do tego trudno połączyć życie rodzinne i zawodowe, będąc większość czasu w trasie, a wynagrodzenie jest zbyt niskie.
Póki co sprawa jest jednak rzadko tematyzowana w Niemczech. Jeśli sytuacja się jednak nie zmieni, w kraju dojdzie do poważnych problemów z zaopatrzeniem, a co za tym idzie, także brakiem towarów. Engelhardt chce ten problem częściowo rozwiązać i żąda m.in. dopuszczenia na niemieckich drogach dłuższych ciężarówek wyposażonych w instalacje sanitarne oraz lepsze miejsca spoczynku.
Źródło: tagesschau