W Wiedniu trwają gorączkowe prace nad lizakowym testem na koronawirusa dla dzieci. Na czym ma polegać? Dzieci mają lizać stały roztwór soli fizjologicznej na patyku. Ten napełni się śliną. Tak uzyskana próbka śliny zostanie poddana takiej samej analizie, jak wymazy z gardła i nosa.
Test z lizakiem ma być alternatywą dla testu metodą płukania gardła. Maluchom, które mają problem z płukaniem gardła, pobierany jest wymaz z gardła. Dla wielu jest to bardzo nieprzyjemne. Kiedy test z lizakiem zostanie wprowadzony? Nie wiadomo. Testy ciągle trwają.
Źródło: heute