By otrzymać nagrodę, miasto musi pokazać swój ciągły rozwój. Ta zostanie wręczona zwycięzcy przez Komisję Europejską. Prezydent miasta uważa, że Bazyeli należy się nagroda i forsuje jej kandydaturę. Co ciekawe, laureatem konkursu nie musi być miasto z państwa członkowskiego UE.
Ochrona klimatu jest obecnie bardzo ważna dla władz miasta. Zaangażowanie w konkurs ma to potwierdzić. Na ten moment miasto zamierza wziąć pod lupę ochronę środowiska oraz wszystkie możliwości i działania, które są w tym zakresie podejmowane, by określić cele, które zostaną zrealizowane przed 2023 rokiem. Cała ta procedura wiąże się z kosztem 300 000 Franków.
Bazylea chce się przede wszystkim poprawić w zakresie elektromobilności i odnawialnych źródeł energii. W międzyczasie nadal sukcesywnie mają znikać olejowe systemy grzewcze, a tereny poprzemysłowe mają zostać zaadaptowane do nowych fukcji, tak by przyciągać startupy działające na rzecz środowiska. Wszystkie te działania mają na celu zmotywować ludzi do dbania o klimat. Władze miasta podkreślają jednak, że to nie wygrana jest najważniejszą, sam udział jest już godny pochwały. Na wynik konkursu trzeba jednak czekać dwa lata. Wtedy dowiemy się, czy Bazylea zostanie Zieloną Stolicą Europy.
Miasta, które mogą już pochwalić się otrzymaną nagrodą to Stockholm, Hamburg, Vitoria-Gasteiz, Nantes, Kopenhaga, Bristol, Lublana, Essen, Nijmegen, Oslo, Lizbona.
Źródło: srf