Piosenka nosi tytuł „Wasted Love”. Można śmiało rzec, że się wyróżnia. Bardzo nawet. To z pewnością nie jest wadą w Konkursie ESC, gdzie krzykliwe, jaskrawe, głośne, niekonwencjonalne piosenki lubią zdobywać punkty. Fakt, że piosenka się wyróżnia, wynika głównie z tego, że Johannes Pietsch normalnie zarabia na życie jako kontratenor. Oznacza to, że potrafi śpiewać tak wysoko, że ma się wrażenie, że gwiżdże.
Kim jest JJ?
JJ uczestniczył w swoim pierwszym przedstawieniu operowym z dziadkami w wieku 11 lat. Następnie nauczył się śpiewać przy pomocy filmów na YouTube. Obecnie studiuje muzykę klasyczną na Uniwersytecie Muzyki i Sztuki w Wiedniu.
JJ otrzymał pomoc w pisaniu piosenek od Thomasa Turnera i Teyi (Teodora Špirić), która sama brała udział w ESC dla Austrii dwa lata temu – wraz z Saleną i piosenką „Who The Hell Is Edgar?”. Ich piosenka zajęła 15. miejsce w Liverpoolu. Jednak tegoroczne zgłoszenie do ESC z Austrii jest arią, a zatem całkowitym przeciwieństwem „We will Rave”, z którym Kaleen rywalizowała na Eurowizji w Malmö w 2024 roku i zajęła 24. miejsce.
15 maja JJ będzie musiał walczyć o swój bilet do rundy finałowej. Szanse na to, że mu się uda, są obecnie duże. W zakładach bukmacherskich ESC Austria zajmuje obecnie 5. miejsce, remisując z Estonią.
Źródło: kurier
Zdjęcie: instagram / johannesjjpietsch