Od 1 kwietnia w Niemczech zalegalizowano produkty z konopi indyjskich – z pewnymi ograniczeniami. Konkretnie, konopie indyjskie usunięto z listy zakazanych substancji. Posiadanie, używanie i uprawa marihuany (na własny użytek) jest dozwolone dla osób powyżej 18 roku życia. Konsumpcja jednak jest zabroniona w obecności dzieci i młodzieży, w ciągu dnia na deptakach, na placach zabaw i boiskach sportowych, w pobliżu szkół i przedszkoli.
Co na to austriaccy politycy?
Mieszkańcy Austrii, którzy też chętnie palą skręty, z zazdrością patrzą teraz za północną granicę. Także w Austrii dyskutowano już o możliwość zalegalizowania marihuany, aktualnie nie ma jednak politycznej zgodności co do tego tematu.
Kontrole na niemiecko-austriackiej granicy
Austriacka policja spodziewa się teraz nielegalnego importu produktów z konopi indyjskich z Niemiec. W szczególności w regionach przygranicznych dyrekcje Policji Krajowej (Landespolizeidirektoren) Górnej Austrii, Salzburga, Tyrolu i Vorarlbergu ogłosiły działania priorytetowe. Co to oznacza? Wzmożone kontrole. Główny nacisk kładzie się na kierujących pod wpływem narkotyków: w Niemczech legalnie zapalić, a następnie szybko wrócić do Austrii.
Burmistrzowie niektórych miast przygranicznych, chcąc wyciągnąć coś pozytywnego z tego zamieszania, mają nadzieję, że czarny rynek marihuany w Austrii zostanie zahamowany.
Pierwsze aresztowanie w Tyrolu
W tyrolskim Scharnitz w weekend wielkanocny zatrzymano austriackiego kierowcę samochodu, który jechał z Niemiec. Policja znalazła w schowku prawie 30 gram marihuany. Funkcjonariusze są pewni – nie będzie to ostatni taki przypadek.
Źródło: krone