Müller i Bianchi – te nazwiska znajdziemy najczęściej w Szwajcarii. Odkrycie to zawdzięczamy Jakubowi Marianowi z Czech – językoznawcy, matematykowi oraz artyście, który przeprowadził szczegółowe badania na temat najczęściej spotykanych europejskich nazwisk. Wyniki swoich badań przedstawił na specjalnej mapie.
Jak zdobył niezbędne dane? Na pierwszy ogień poszły wszystkie możliwe źródła internetowe. Sporo pomogli mu fani, dostarczając oficjalne dane.
Marian nie ograniczył się do samego podania nazwisk, lecz dokładnie przeanalizował ich pochodzenie i znaczenie. Wszystkie przedstawione przez niego informacje są bardzo interesujące, jednak największą uwagę przykuwają pochodzenie i tłumaczenie nazwisk, które znalazły się na szczycie listy. Dla przykładu najczęstsze nazwisko w Finlandii „Korhonen” znaczy „niedosłyszący” od archaicznego słowa „głuchy”.
W Szwajcarii dominują nazwiska „Müller” i „Bianchi”. Pierwsze z nich pokrywa się z wynikami analizy dziennika „Tages-Anzeiger”, zgodnie z którymi nazwisko „Müller” znajduje się w szwajcarskich książkach telefonicznych 21 427 razy.
Nazwisko „Bianchi“ jest pochodzenia włoskiego i zgodnie z ubiegłorocznymi danymi dziennika figuruje pod nim tylko 1000 gospodarstw domowych. Znacznie więcej jest rodzin z nazwiskiem „Bernasconi” (1598). Marianowi nie udało się jednak znaleźć najpopularniejszego nazwiska w Szwajcarii francuskojęzycznej.
Poza tym Marian jest szczególnie zafascynowany nadawaniem imion na Islandii: „Tam nazwiskiem dziecka jest imię ojca. To jedyne zachodnie państwo, w którym zrezygnowano z nazwisk.” Przed wiekami takie praktyki odcisnęły swoje piętno w innych północnych krajach. Z tego właśnie powodu większość nazwisk w Danii, Norwegii i Szwecji kończy się na „sen” lub „son”, co znaczy tyle co „syn”.
Źródło: 20min