Codziennie na dworzec główny w Berlinie przybywają tysiące uchodźców. Wolontariusze pomagają zmęczonym i zastraszonym Ukraińcom jak tylko potrafią. Wśród nich jest 59-latek, którego dotychczas kojarzono głównie ze sceny muzycznej. O kim mowa? O wokaliście zespołu Rammstein – Tillu Lindemannie.
„Alisa przyjeżdżając z koleżanką z Ukrainy do Berlina niedowierzała, że tak popularna gwiazda pomaga jej i innym uchodźcom” – czytamy na łamach gazety Berliner Morgenpost. To właśnie dzięki Lindemannowi i jego znajomej, Alisa z koleżanką znalazły w stolicy Niemiec dach nad głową. Lecz to nie wszystko. Oboje zaoferowali Ukrainkom dalsze wsparcie, aby mogły odnaleźć się w nowym miejscu.
Rammstein przeciwko wojnie
Niemiecki zespół publicznie opowiedział się przeciwko wojnie. Na swoim Facebooku Rammstein potępił rosyjską inwazję zarówno w języki angielskim, jak i ukraińskim oraz rosyjskim. W ramach swojej trasy koncertowej muzycy mieli zagrać dwa koncerty w Rosji. Te jednak odwołali. Pod znakiem zapytania jest jeszcze planowany na 16 listopada koncert w Kijowie.
Źródło: morgenpost