Kamień węgielny pod budowę południowej wieży położono w 1359 roku z inicjatywy Rudolfa IV, zwanego „Fundatorem”. Budowę ukończył w 1433 roku Hans von Prachatitz. W tamtych czasach była to najwyższa budowla w całej Europie. Wieżę wzniesiono z wapienia pochodzącego z masywu Leithagebirge. Z biegiem stuleci czas pozostawił na niej swoje ślady. Dlatego w 1995 roku rozpoczęto prace restauracyjne, gdy jedna z wieżyczek (fiali) o wysokości 25 metrów i wadze 50 ton groziła zawaleniem.
Dzieło sztuki
Południowa wieża, jak podkreślił mistrz budowlany katedry, Wolfgang Zehetner, stanowi „żyjące dzieło sztuki”. Każda linia, każda rzeźba i każda fiala zostały starannie zaplanowane. Jednocześnie cała konstrukcja pozostaje wyjątkowo wrażliwa na zniszczenie: żelazo rdzewieje, woda wnika w szczeliny i rozsadza kamień. Według Zehetnera prace przy wieży zakończono w niedzielę.
Podczas renowacji górną część wieży podwieszono na stalowych belkach. Kamienne elementy ważące po 500 kilogramów zastąpiono nowymi, wciągając je na wysokość 115 metrów. Rzeźby zdobiące wieżę dokładnie oczyszczono, uszkodzone kamienie wymieniono, a pod późniejszymi warstwami odkryto średniowieczne malowidła.
Ciągłe prace mają sens
Jak podaje oficjalna strona katedry św. Szczepana, obecnie prowadzone są jeszcze drobne prace przy epitafiach oraz na dachu świątyni. Całkowite zakończenie prac konserwatorskich nie jest jednak celem samym w sobie. Już w 2022 roku mistrz Zehetner tłumaczył, że „w przypadku tak złożonej i monumentalnej budowli sensowne jest prowadzenie prac w sposób ciągły”. Dzięki temu zachowuje się nie tylko specjalistyczną wiedzę. Lecz także odpowiednią infrastrukturę oraz doświadczenie zespołu konserwatorów.
Źródło: wien.ORF
Foto: Pixabay
